Wpis z mikrobloga

@niech_ktos: Jeżeli listonosz zastanie Cię w mieszkaniu to możesz odebrać, nie potrzebujesz żadnego upoważnienia czy pełnomocnictwa. Natomiast w placówce, awizowane listy - możesz odebrać, jak masz pełnomocnictwo pocztowe (w sumie w niektórych wypadkach wystarcza udowodnić, że się tam mieszka, ale pewnie nie masz żadnego potwierdzenia).

Pełnomocnictwo pocztowe musi złożyć twój przyjaciel - osobiście w placówce, albo u listonosza, byle przyjął to pracownik Poczty i potwierdził.

Najlepiej się dogadać z listonoszem, ja
@niech_ktos: Możesz, ale nie daje to gwarancji na możliwość odbierania wszystkich rodzajów listów. Jakieś zwykłe polecone, nie powinno być problemu (ew. spiszesz oświadczenie, że mieszkasz pod tym samym adresem). Z sądówkami, prokuratorami itp. już nie przejdzie, potrzeba pełnomocnictwa. W z sądu, wydział karny to w placówce tylko osobiście z tego co pamiętam (jeżeli nie ma adnotacji do rąk własnych, to listonosz taki list może wydać pod adresem).

IMO jak trafisz na
@niech_ktos:

Do odbioru przesyłek wystarczy oświadczenie o wspólnym zamieszkiwaniu wraz z adresatem, jednakże nie dotyczy to przesyłek na zasadach szczególnych (tu potrzebne jest pełnomocnictwo pocztowe).

Przesyłki z Sądu Karnego z adnotacją do rąk własnych, może odebrać tylko adresat i pełnomocnictwo nic tu nie da.

Ważne. W przepisie (Ustawa Prawo pocztowe) jest mowa o zamieszkaniu, a nie zameldowaniu. Zameldowanie pod danym adresem nie upoważnia do odbioru korespondencji, osoba odbierająca musi mieszkać pod