Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 4
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk1x #trzaskowski3x
07.08.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Lżej ranni po wypadku polskiego autokaru w Chorwacji już wrócili do Polski.
Trwa walka o życie kilku najciężej rannych.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Wpadłem pod fotele gdzieś na dół, ktoś mnie też przygniótł.
Wyleciałem przez tą szybę przednią.
Śledztwo i kontrole po wypadku polskiego autokaru w Chorwacji.
Sprawdzimy, czy kierowcy w tej firmie przestrzegali normy czasu pracy.
Nie mamy już gdzie się cofnąć.

---
Eurokraci i polska opozycja blokują unijne fundusze dla Polaków.

---
Im gorzej, tym lepiej w myśl filozofii opozycji.
Cała seria pętli, półpętli, przewroty, mijanki, etażerki, defilady...
Wakacyjny weekend pełen emocji.
Pokaz był wspaniały, pogoda nam dopisała.

---
4 osoby ranne w wypadku autokaru Polki wróciły już do kraju, ale w szpitalach w Zagrzebiu i okolicach nadal przebywa 28 poszkodowanych pielgrzymów.
19 w trzech placówkach w Zagrzebiu, 2 pacjentki w Czakowcu i 7 osób w Warażdinie.
Właśnie tam przed szpitalem generalnym jest Mateusz Nowak.
Rozmawiałeś niektórymi rannymi pielgrzymami.
W jakim są stanie i co mówią o samym wypadku?

---
Poszkodowani są w dobrym stanie.
Ci, z którymi rozmawiałem.
To pielgrzymi, kapłan z Konina.
Ja tylko zobaczyłem ten moment, że zjeżdżamy z drogi.
Później, jak było samo uderzenie, to wpadłem pod fotele gdzieś na dół, ktoś mnie też przygniótł.
To były ułamki sekund.
Jak mówi ksiądz Rafał, nie było żadnego hamowania.
Autokar z pełną prędkością wjechał prosto w ten rów, dlatego przód autokaru został zmiażdżony, autokar się przełamał.
Z wyjątkiem tylnych siedzeń wszystkie siedzenia w autokarze zostały wyrwane.
Wyjścia z autokaru były zablokowane.
Kilku osobom udało się wydostać przez tylną szybę.
Ja się wydostałem i wiedząc, co się stało, po prostu udzieliłem tego rozgrzeszenia ostatniego wszystkim umierającym.
Na miejscu zmarło 11 osób, kolejna w drodze do szpitala, 32 zostały ranne.
28 nadal przebywa w chorwackich szpitalach.
W Varażdinie - w jednej sali z księdzem Rafałem - pan Paweł, który siedział w drugim rzędzie.
To cud, że żyje.
Usłyszałem taki huk, jakby złapał gumę.
Mówię: "Chyba kapcia złapał" i tylko zobaczyłem taki tunel i to uderzenie, i wyleciałem przez tą szybę przednią.
Złamaną nogę szybko zoperowali lekarze.
W szpitalu generalnym, po tym jak wczoraj z polską delegacją opuściły go 4 najlżej ranne kobiety, przebywa obecnie 7 rannych.
3 pacjentów jest na oddziale intensywnej terapii - dwóch z nich jest w stanie krytycznym, jeden dochodzi do siebie.
Dwóch pacjentów mamy na oddziale traumatologii - jeden z nich był operowany, ale rokowania obu są dobre.
Bardzo szybko nas przyjęto, zrobiono badania, operacje, tak że jesteśmy zadowoleni.
Także pomaga tutaj Czerwony Krzyż chorwacki, tak że w takie niezbędne rzeczy sanitarne nas zaopatrzyli.
Na wagę złota jest też pomoc psychologiczna.
I rozmowa z Polakiem, choćby krótka.
Właśnie dlatego do szpitala przyszła mieszkająca w Chorwacji pani Halina.
Pomaga też w kontakcie pacjentów z personelem.
To jest dla mnie drobiazg, ale każdy w mojej sytuacji by zrobił to samo.
Takich wolontariuszy jest więcej w innych szpitalach.
W Zagrzebiu w trzech placówkach przebywa obecnie 19 pacjentów z wypadku autokaru.
Część z nich jest w stanie ciężkim.
W nadchodzących dniach będzie możliwość przetransportowania pacjentów do polski.
Jesteśmy w bliskim kontakcie z polskim zespołem medycznym na miejscu.
Razem podejmiemy decyzję.
Śledczy cały czas ustalają przyczyny wypadku.
Tachograf autokaru został poważnie uszkodzony, co uniemożliwia odczyt niektórych danych.
To największy wypadek w naszym regionie w historii, dlatego tak mocno nami wstrząsnął.
Współczujemy rodzinom ofiar i całemu narodowi polskiemu.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego zapowiedział kontrolę w firmie, do której należał pojazd.
Wejdziemy do firmy, sprawdzimy całą dokumentację i przede wszystkim skupimy się na normach czasu pracy.
Sprawdzimy, czy kierowcy w tej firmie przestrzegali normy czasu pracy.
Na Jasnej Górze i w Koninie, skąd pochodziła część ofiar wypadku, odprawiono specjalne msze święte w intencji uczestników pielgrzymki.
O powrót do zdrowia przede wszystkim naszego księdza Rafała tutaj, no i wszystkich, którzy jeszcze zostali, którzy mogą po prostu do nas wrócić.
Ksiądz Rafał i pan Paweł wrócą już niedługo.
Tragedia, którą przeżyli, zostanie jednak z nimi na zawsze.
Jeszcze tego człowiek nie widział i lepiej, żeby już nigdy czegoś takiego nie widział.
Jak tak ludzie cierpią...

---
165. dzień inwazji Rosji na Ukrainę.
Rosyjskie wojska w częściowo okupowanym Chersoniu do przemieszczania się wykorzystują cywilów jako żywe tarcze.
To kolejny przykład bestialstwa rosyjskich żołnierzy.
W Kijowie jest Agnieszka Jędrzejczak.
Powiedz, co jeszcze wiadomo o tym, co dzieje się w okupowanych regionach?

---
Wyciekły zdjęcia pokazujące, jak Rosjanie na scenie filharmonii w Mariupolu przygotowują klatki dla ukraińskich jeńców.
Chcą tam przeprowadzić pokazowy proces.
Mer chce, aby nie doszło w Mariupolu do kolejnej tragedii.
Wręczane są wezwania mobilizacyjne do rosyjskiej armii.
Mikołajów na południu Ukrainy i kolejne skutki rosyjskiej inwazji.
Armia rosyjska nie zmieni swojej taktyki.
Rozumiemy, że okupanci wiedzą, że przegrają z Ukraińcami w bezpośrednich starciach, bo mają gorsze umiejętności.
Dlatego wróg tak bardzo stawia na artylerię i totalny ostrzał.
Co potwierdza żołnierz, którego spotkaliśmy w Charkowie.
Oni mają 2-dniowe szkolenie.
Ich po prostu tu rzucają, tych chłopaków, mnóstwo ich ginie.
Trafić gdzieś nie potrafią, ostrzeliwują całe kwadraty, całe wioski.
Ich zbrodnie szokują od miesięcy.
W Buczy odkryto sale tortur, którą Rosjanie zrobili w obozie dla dzieci.
Torturowano tu i zabito co najmniej 5 cywilów.
Tu na ścianach są ślady po kulach.
Tu, gdzie państwo jesteście, zostali zamordowani ci ludzie.
Zmusili ich, by klękali, i zabijali strzałem w tył głowy.
Barbarzyństwo rosyjskich żołnierzy widać na każdym kroku.
Te szokujące zdjęcia nabitej na drewniany pal głowy w Donbasie zamieścił krytyk Kremla Michaił Chodorkowski.

---
Rosjanie kolejny raz ostrzelali teren kontrolowanej przez siebie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym według doniesień Rosjanie zaminowują jeden z bloków.
Prezydent Ukrainy powiedział, że potrzebne są sankcje na rosyjski sektor jądrowy i paliwo nuklearne, a ONZ ostrzega przed "katastrofą nuklearną".
To jest całkiem nie do przyjęcia, aby państwa posiadające broń nuklearną przyznawały, że istnieje możliwość wybuchu wojny jądrowej.
Ukraina nieustannie potrzebuje broni, by walczyć z okupantem.
Teraz okazuje się, że przekazane przez Niemcy systemy przeciwlotnicze Gepard mają m.in. wbudowane urządzenia kryptograficzne.
Jeśli sprzęt wpadnie w ręce wroga, może posłużyć do analizy, jak działa cały system identyfikacji.
Kanclerz Olaf Scholz jest krytykowany w prasie niemieckiej właśnie za tego rodzaju politykę, że ona wręcz ośmiesza Niemcy jako członka NATO.
Niemcy, jak mówił zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, blokują wypłatę kolejnych transz pomocy dla Ukrainy w wysokości 8 mld euro.

---
Na Ukrainie prawdziwe spustoszenie w szeregach rosyjskich najeźdźców czynią amerykańskie wyrzutnie rakietowe HIMARS.
Tę supernowoczesną broń już niedługo dostaną także polscy żołnierze.
Chcemy kupić aż 500 HIMARSów, a pierwsze 20 wyrzutni już jest zakontraktowanych.
W USA trwa szkolenie polskich żołnierzy, którzy będą je obsługiwać.
W Forcie Sill w stanie Oklahoma szkoli się także obsługa polskich wyrzutni systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot.
Nasz korespondent Rafał Stańczyk jako jedyny dziennikarz z Polski obserwował z bliska ich pracę i teraz pokaże państwu, jak wygląda obsługa tej supernowoczesnej broni.
4 minuty - to ideał każdego zespołu obsługującego wyrzutnie Himars.
Jeśli w ciągu tych 240 sekund żołnierzom nie uda się załadować pocisków, wystrzelić ich i oddalić na bezpieczną odległość, to przeciwnik łatwo może taki zestaw namierzyć i zniszczyć.
To wielka odpowiedzialność, szczególnie dla przyszłych dowódców.
W Forcie uczymy się, jak powinno wyglądać prawidłowe funkcjonowanie wyrzutni HIMARS w składzie plutonu, następnie baterii, jak prawidłowo powinny wykonywać obsługi swoje zadania, a następnie, jak prawidłowo powinni wykonywać swoje zadania dowódcy plutonu i dowódcy baterii.
W warunkach bojowych to sekundy mogą decydować o sukcesie operacji i o życiu żołnierzy, dlatego pod czujnym okiem amerykańskich instruktorów polscy mundurowi po wielokroć powtarzają te same komendy i czynności.
To jest wielka encyklopedia wiedzy, jeśli chodzi o instruktorów tutaj, bo oni tu już służą od kilkudziesięciu lat nawet.
Więc jest to niezwykle ważne dla nas, by czerpać te wiedzę od instruktorów właśnie z USA.
To już kolejna grupa polskich mundurowych, która niebawem będzie w stanie skutecznie obsługiwać jedne z najlepszych systemów rakietowych na świecie.
Jak do tej pory współpraca bardzo dobrze nam się układa.
Ci żołnierze są bystrzy oraz chłonni wiedzy.
To sprawni i opanowani liderzy, którzy korzystają z naszego doświadczenia.
My uczymy się od nich, tak jak oni uczą się od nas.
Systemy rakietowe HIMARS potrafią zmienić losy bitew.
Widać to szczególnie na Ukrainie, gdzie Amerykanie przekazali 16 wyrzutni.
Dlatego polski rząd oprócz 20 już zamówionych systemów planuje kupić nawet 500 takich wyrzutni.
Wojna na Ukrainie pokazała, że nie ma nowoczesnej armii bez artylerii i wojsk rakietowych, w tym takich jak ten systemów HIMARS, ale pokazała też jeszcze jedno.
Niezwykle ważna jest ochrona nieba przed samolotami przeciwnika i jego rakietami.
Dlatego tu w Forcie Sill szkolą się też polscy żołnierze z obsługi takich systemów Patriot.
Przed tymi żołnierzami Patrioty nie mają już prawie żadnych tajemnic.
Od kwietnia krok po kroku wgłębiają się w budowę systemów i robią wszystko, by antyrakiety skutecznie chroniły niebo przed samolotami i rakietami przeciwnika.
Naszym głównym zadaniem tutaj po tym kursie będzie znajdowanie problemów na sprzęcie oraz jego identyfikacja i naprawa lub wymiana uszkodzonego komponentu.
Instruktorami są doświadczeni żołnierze, którzy nieraz używali tych wyrzutni chociażby na Bliskim Wschodzie.
Są osobami bardzo pomocnymi.
Proszą o pytania, sami dużo tłumaczą, tak że mamy pełne wsparcie z amerykańskiej strony.
Jeszcze w tym roku do Polski mają trafić 2 baterie Patriotów, czyli 16 wyrzutni oraz ponad 200 jednych z najnowocześniejszych na świecie pocisków przechwytujących.
W planach resortu obrony jest zakup kolejnych 48 wyrzutni.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Agresja, nienawiść, ataki - opozycyjne prowokacje i podsycane przez nią podziały społeczne.

---
To bezprecedensowa prowokacja, którą z niepokojem obserwuje cały świat.
Chiny kontynuują manewry mające na celu zastraszenie Tajwanu i pokazanie, że Pekin nie zrezygnował z planów inwazji na tę wyspę, którą uważa za swoją zbuntowaną prowincję.
Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, bo USA zapowiedziały, że w przypadku chińskiego ataku będą bronić Tajwanu.
W Tajpej jest Łukasz Miąsik.
Powiedz, jak w tej chwili wygląda sytuacja?

---
Za mieszkańcami Tajpej i całego Tajwanu niespokojny dzień.
Kolejny dzień chińskich manewrów z użyciem ostrej amunicji.
Na niebie pojawiły się dziesiątki samolotów i dronów.
Naruszały przestrzeń powietrzną Tajwanu.
Mieszkańcy Tajwanu od lat liczą się z możliwością ataku ze strony Chin.
Ale od dawna sytuacja nie była tak napięta jak teraz i nie wywoływała na wyspie takiego niepokoju.
Boje się. Widziałem wiele okrętów wojennych u wybrzeży Tajwanu.
Chińczycy odpalają pociski.
Mam obawy, przecież na Ukrainie nikt nie spodziewał się wojny.
Musimy być przygotowani na wszystko.
Nie wiem, gdzie bym uciekł, gdyby armia chińska weszła na nasze terytorium.
Mieszkańcy Tajwanu w razie zagrożenia mogą skorzystać z tysięcy schronów przeciwlotniczych.
Tylko w stolicy, w Tajpej jest ich ponad 4500.
Może się w nich ukryć ponad 12 mln osób.
Pomimo niepokoju na ulicach Tajpej nie widać paniki.
Wcześniej był już kryzys w Cieśninie Tajwańskiej.
Teraz to po prostu wielkie przedstawienie, prężenie muskułów.
Przedstawienie, które nabiera niepokojącego tempa.
Tylko dziś, jak poinformowały tajwańskie władze, wokół wyspy Chiny przeprowadziły manewry z wykorzystaniem 66 samolotów, 14 okrętów wojennych i dronów.
Tajwan odpowiada adekwatnie do zagrożenia.
Z lotnisk startują myśliwce, z portów wypływają okręty.
Chiny posunęły się tak daleko, jak mogły.
Doskonale widzą, co się dzieje na Ukrainie i nie chcą skończyć tak jak rosyjska armia pod Kijowem.
Mają możliwości prowadzenia działań, ale nie mają możliwości zdobycia Tajwanu, stąd też rzeczywiście prężenie muskułów, demonstracja siły.
Prowokacje Chin to także wystrzelone nad Tajwan rakiety balistyczne, które niepokoją nie tylko władze i mieszkańców wyspy, ale też sojuszników.
Rakiety spadły na wody należące do Japonii.
Wystrzelenie rakiet w stronę Japonii, w tym w jej wyłączną strefę ekonomiczną, zagraża Japonii i jej mieszkańcom.
Przekroczenie kolejnych granic chińskiej prowokacji może doprowadzić do ostrej reakcji USA.
Na razie Amerykanie stawiają na dialog, który ma deeskalować napięcie.

---
Teraz najnowszy sondaż poparcia dla ugrupowań politycznych.
Badanie zostało przeprowadzone przez pracownię Social Changes dla portalu wpolityce.pl.
Spójrzmy na szczegóły: Na Prawo i Sprawiedliwość swój głos chce oddać 38% badanych.
Na 2. miejscu Koalicja Obywatelska z poparciem 27%.
Na podium jeszcze Polska 2050 i tu 10% poparcia.
Konfederacja z poparciem 9%.
Z kolei na Lewicę chce głosować 8% respondentów.
Pozostałe ugrupowania poniżej progu wyborczego.

---
Nie może być tak i nie będzie, że Unia wobec nas nie uznaje traktatów, porozumień, umów - powiedział w wywiadzie dla tygodnika Sieci prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który w ten sposób odniósł się do blokady należnych Polsce unijnych funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
Blokady, o którą zabiegają politycy polskiej opozycji.

---
W ramach kompromisu z Komisją Europejską Polska, wypełniając tzw. kamienie milowe, zlikwidowała Izbę Dyscyplinarną.
Do orzekania wrócili sędziowie Igor Tuleya oraz Paweł Juszczyszyn.
Ale pomimo ustępstw eurokraci cały czas blokują wypłatę pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, które należą się Polakom.
To, co robi Unia wobec Polski w kwestii tzw. praworządności, nie ma nic wspólnego z prawem.
Wygląda na to, że eurokraci nie zamierzają się wywiązać się z umowy zawartej z Polską.
Nie mamy już gdzie się cofnąć.

---
Sprawę w rozmowie z dziennikarzami tygodnika Sieci skomentował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

---
Dlatego lider Prawa i Sprawiedliwości zapowiada, że dalszych ustępstw wobec absurdalnych unijnych żądań nie będzie.

---
Komisja Europejska nie byłaby tak zaangażowana w atakowanie Polski, gdyby nie polska opozycja.
Politycy innych państw nie widzą problemu w swoich systemach sprawiedliwości, choć są upolitycznione.
Na przykład w Niemczech.
Tam sędziego powołuje minister na 5 lat i ten minister decyduje, czy dany sędzia będzie później sędzią.
A jak sędzia zada pytanie bez zgody swoich przełożonych, podlega nie tylko sankcjom dyscyplinarnym, ale również karnym.
To nie wzbudza zainteresowania Komisji Europejskiej i polskiej opozycji, która domaga się blokady unijnych funduszy dla Polski, tworząc takie rezolucje.

---
Komisja musi powstrzymać się od wypłacania środków finansowych
---
Część polityków z Polski zagłosowała za tą haniebną rezolucją, a część się nie sprzeciwiła.
Wszyscy wiemy, do czego to prowadzi, jeżeli jesteśmy za bardzo tolerancyjni dla rządów autorytarnych.

---
Polsce pieniądze z KPO są potrzebne.
Niemniej nie wszystko jest na sprzedaż.
Praworządność jest jedną z takich wartości.
To realizacja planu, którą już 4 lata temu zapowiedział wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
Jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze zostaną odmrożone.
Im gorzej, tym lepiej w myśli filozofii opozycji, ponieważ przypuszczają, że w ten czas ludzie nie zagłosują już na obecny obóz rządzący.
Współczesna polska opozycja to współczesna targowica.
Dawniej jeżdżono do Moskwy, aby szukać pomocy carycy.
Teraz szuka się pomocy w Komisji Europejskiej, cały czas działając na szkodę Polski - trzeba nazwać rzeczy po imieniu.

---
Coraz bardziej to wszystko przypomina mi 1989 rok - tak w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński określił organizowane przez opozycje prowokacje i podsycane przez nią podziały społeczne.
Komentatorzy dodają, że celem ataków opozycji są nie tylko polityczni rywale, ale też chrześcijanie i przedstawiciele Kościoła katolickiego.
Agresja, nienawiść i fizyczne ataki na polityków.
Sposób, w jaki opozycja próbuje walczyć z demokratycznie wybranym rządem, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński porównał do sytuacji z początku transformacji.
W kampanii 1989 r.
też wysyłano przeciw nam esbecję,
---
Przykład? W lipcu został zaatakowany samochód, którym jechał Jarosław Kaczyński.
Metody esbeckie polegały właśnie na tym, że używano agresji, że nie było dialogu, że atakowano ludzi inaczej myślących czy w ogóle myślących bez zgody ówczesnych struktur esbecji.
Dzisiaj nie można być niezależnym od Platformy, bo się dostaje po głowie.
Opozycja wbrew faktom zarzuca, że to Prawo i Sprawiedliwość buduje dyktaturę.
W tym samym czasie związane z nią przedsiębiorstwa otrzymują miliony złotych państwowego wsparcia.
Przykład to umorzenie pożyczki w ramach tarczy antykryzysowej wobec firmy Helios, spółki zależnej od Agory, wydawcy Gazety Wyborczej.
Polski Fundusz Rozwoju umorzył jej ponad 14 mln zł.
Również firma FF Fracht, której założycielem i współwłaścicielem jest Władysław Frasyniuk, dostała ogromne wsparcie.
14 maja 2020 r. spółka dostała z Polskiego Funduszu Rozwoju 3,5 mln zł zaliczki w ramach pomocy związanej z COVID-19.
Tymczasem Frasyniuk od lat atakuje demokratycznie wybrane polskie władze.
Musimy sobie uświadomić, że istnieje realne zagrożenie, że Jarosław Kaczyński tworzy nam nowy system autorytarny.
Komentatorzy podkreślają, że gdyby Frasyniuk mówił prawdę, oznaczałoby to, że w Polsce działa pierwsza na świecie dyktatura, która hojnie wspiera finansowo nawet swoich najbardziej radykalnych przeciwników.
Te słowa, określenia o autorytaryzmie to jest bzdura.
Wiemy doskonale, że to jest chęć wywołania paniki, że to jest próba wywołania takiej toksycznej sytuacji, bo przecież gdyby ci ludzie w dyktaturze mówili to, co mówią, to już dawno siedzieliby w więzieniu.
Kłamstwa i agresja polityków opozycji to w dużej mierze efekt ich słabości oraz podziałów wewnątrz ich obozu.
W Platformie Obywatelskiej coraz głośniej mówi się o współpracy frakcji Grzegorza Schetyny z ludźmi Rafała Trzaskowskiego, którzy wspólnie chcą skończyć z jednoosobowym i mało skutecznym przywództwem Donalda Tuska.

---
Kandydaci na przywódców opozycji robią wszystko, by pokazać swoim wyborcom, kto jest bardziej radykalny.
Tak jak Sławomir Nitras, który w czasie ubiegłorocznego spotkania frakcji Trzaskowskiego z młodzieżą zaatakował katolików.
Musimy Was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego że jeśli nie, to znowu podniesiecie głowę.
Po tych słowach doszło do całej serii ataków nie tylko na symbole religijne...
...ale też do fizycznej agresji wobec przedstawicieli Kościoła.
W podobnym tonie swój "polityczny manifest" na festiwalu Jerzego Owsiaka wygłosił też znany z antykościelnych wystąpień Adam Darski, ps. "Nergal".
Na pewno skróciłbym albo w ogóle eksterminował hegemonię Kościoła katolickiego w Polsce.
Na tej samej imprezie parodiowano także i wyszydzano chrześcijan.
Naród wier
Pobierz
źródło: comment_1659895862v9fWy6P6Fspx8Ya12pg9VG.jpg