Wpis z mikrobloga

@EvilToy: To ci sami idioci (lub cwaniacy piszacy dla zidiociałego elektoratu) , ktorzy twierdzili, że gdy ktoś kto ma telefon albo nie jest w łachmanach to nie może uciekać przed wojną.
  • Odpowiedz
@EvilToy: w sumie się z nim zgodzę. Jeden z tych powodów dla których wróciłam do kraju, a tu Ukraina się powoli robi xD Chcesz mieszkać w dużym mieście to codziennie praktycznie słyszysz rosyjski/ukraiński. To nawet nie jest żadne multikulti tylko monokulti. Ciekawe jakie skutki to będzie miało na przyszłość.
  • Odpowiedz
To nawet nie jest żadne multikulti tylko monokulti.


@little_muffin:
Po pierwsze multikulti to tradycja Polska. Komuchy przyszły i nam wprowadziły monoetniczość. A po drugie xD w sensie co z tego? Też codziennie słysze ukraiński i angielski, ale potem porównuje to z tym ile razy słyszałem polski i w sumie to jest śmieszna ilość.
  • Odpowiedz
@asiajasiabasia: to prawda na pograniczu polsko - ukraińskim konflikt narodowościowy zaczął się z jednej strony od przymusowej polonizacji i burzenia cerkwi prowadzonych przez późną Sanację, a z drugiej przez podjudzanie przez agitatorów banderowskich i nacjonalistycznie nastawionej części księży greckokatolickich. Do lat 30. Polacy i Ukraińcy (zwani też Rusinami) żyli ogólnie w przyjacielskich stosunkach, wioski świętowały podwójnie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, bardzo często były małżeństwa mieszane, gwara była taka sama, a
  • Odpowiedz
@EvilToy: Towarzyska Czerwona dzielnie kultywuje tradycje do ruskich po tatusiu, potrafi wypomnieć góralom "kolaboracje" z Niemcami na swoim kanale youtube ale już z ruSSkimi jej tatusia to tak nie bardzo, nie mądrze o tym wspomnieć... Co do tego jakiegoś typa wyżej niech wyjedzie parę metrów poza Łódź na wieś jak zapach ultra polskości mu spada, tam się nic nie zmieniło.
  • Odpowiedz
Ciekawe jakie skutki to będzie miało na przyszłość.


@little_muffin: dobre. Może uratują nas przed katastrofą systemu emerytalnego, lub przynajmniej ją opóźnią o dekadę. Dzięki nim przekraczamy 40 milionów mieszkańców i przez to stajemy się poważniejszym krajem w UE. Konfliktów nie będzie. UK bierze na pęczki imigrantów z Pakistanu, Indii (gdzie konflikty między tymi narodami są kilkakrotnie poważniejsze, niż nasze PL-UA), Iranu a ci mniej więcej się odnajdują. Widać, że łatwo
  • Odpowiedz
@Toreo: towarzyszka jest bardzo hołubiona po prawej stronie, zwłaszcza odkąd zaprasza różnych prawicowych dziwolągów, start towarzyszki z list Konfy to będzie nawiązanie do Grunwaldu, partyzantów Moczara, późnego Gomułki, Piaseckiego, gdy doszło do mixu komuny i przedwojennego ONRu, którzy mieli wspólne punkty: rusofilia, antygermanizm, Polska w granicach piastowskich i jednolita narodowościowo.
  • Odpowiedz
@little_muffin: jakie skutki, o czym wy w ogóle ludzie gadacie... polacy od 2004 wręcz zalewają europę, znakomita większość z nich nie ma najmniejszego zamiaru się jakoś asymilować(nie brakuje asów co po kilku latach znają 3 zdania w języku kraju, w którym mieszkają), w dużych miastach po kilka polskich sklepów. Przed 2004 przez dekady emigracja do USA(chyba każdy wie ilu tam było legalnych) i jakoś nigdzie nie widać, żeby się robiła
  • Odpowiedz
@Lucky_Freak: akurat gdzieniegdzie widac. Miasto w ktorym mieszka moja rodzina za granica jest zalane Polakami i Arabami. Oczywiscie Polacy sie malo organizuja, malo zaznaczaja swoja obecnosc gdziekolwiek, raczej trzymaja sie w swoich grupkach. Nie zadaja zadnych przywilejow itd. czy to rodzimym mieszkancom odpowiada? Podejrzewam, ze nie.
  • Odpowiedz