Wpis z mikrobloga

@Leisik34: Jest taki stary kawał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Radziecki sałdat przychodzi do knajpy w Polsce. Zamawia piwo, kelnerka podaje mu kufel i tekturową podkładkę. Ruski wypija, zamawia jeszcze jedno piwo. Kelnerka podaje i ze zdziwieniem patrzy, że podkładka zniknęła. Ale radzieckiemu żołnierzowi nic nie powie. Podaje jeszcze jedną podkładkę.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Aż w końcu kelnerka nie wytrzymała (bo były przejściowe kłopoty z zaopatrzeniem)