Wpis z mikrobloga

@Nowelizacja: Jakie wykopki mają opinie dotyczącą niepłacenia alimentów i ogólnie niezajmowania się dzieckiem, w sytuacji jak się nie jest związku z matką/ojcem tego dziecka?

Ja sama nie przepadam za kaszojadami (nie wiem, czy w ogóle kiedyś będę mieć), ale mnie samą mocno rozczula perspektywa tego, że jest (moje!) dziecko i nie żyje na odpowiednim poziomie (bo nie płacę alimentów lub dlatego że nie jestem w związku z ojcem dziecka).

Jak nie lubię kadzojadów, to już jak mam pomyśleć o perspektywie posiadania takiego, to już włącza mi się lampka "matki polki", co by dużo dla takiego zrobiła. W końcu to moje dziecko.

Jak jest u was?

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #antynatalizm
  • 34
  • Odpowiedz
@Nowelizacja: dla mnie dziwne jest miganie się od płacenia jeżeli Cię stać i robienie w bambuko swojego dziecka, ale jak syn byłego kuratora sądowego, którego uczyłem pisania dokumentacji w Wordzie, wiem, że tych przypadków z alimentami jest całe mnóstwo i życie jest dużo bardziej skomplikowane niż chwytliwe hasełka na popularnych portalach
nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, natomiast kilkanaście lat temu nasłuchałem się historii:
- o ojcach, którzy mając mnóstwo pieniędzy migają się jak mogą, byle zrobić na złość byłej i na przykład przeleją jej co kilka miesięcy 100 złotych
- o ojcach, którzy nie mając wcale tak dużo podejmują dodatkowe prace, żeby jednak wspomóc ("bo to moje")
- o ojcach, którzy mają kupę pieniędzy, płacą alimenty plus biorą na siebie dodatkowe rzeczy typu ciuchy, przybory szkolne, wycieczki, komputer
- o matkach, które dostają alimenty, ale jednocześnie szukają lepszej pracy, dokształcają się, żeby w razie czego
  • Odpowiedz
@Nowelizacja:

Jakie wykopki mają opinie dotyczącą niepłacenia alimentów i ogólnie niezajmowania się dzieckiem, w sytuacji jak się nie jest związku z matką/ojcem tego dziecka?

Jak jest u was?

W sumie już był dopiero co taki wątek i się w nim wypowiadałem, ale tam było dużo niejasności i zarzucania mi czegoś czego nie powiedziałem, także proszę uprzejmie moje stanowisko w sprawie
  • Odpowiedz
@Nowelizacja: szkoda tylko, że wsadzanie alimenciarza do więzienia to absolutna głupota - nie dość, że dalej nie płaci alimentów to jeszcze wszyscy płacimy za jego utrzymanie.

Dowolny dłużnik nie jest niebezpieczną dla społeczeństwa (fizycznie) jednostką którą trzeba izolować, jest raczej jednostką której trzeba wytłumaczyć skutecznie pewne sprawy i wysłać do pracy, żeby była w stanie odpracować chociaż cześć długu. Ach, te marzenia o skutecznie działającej resocjalizacji, #!$%@?, jak większość ludzi
  • Odpowiedz
@Nowelizacja

rozczula perspektywa tego, że jest (moje!) dziecko i nie żyje na odpowiednim poziomie


Twoje z wykrzyknikiem, właśnie dlatego Cię to rozczula bo czuła byś się odpowiedzialna za ti co zrobiłaś, czyli nową istotę do świata o fatalnych właściwościach. Inne sieroty i półsieroty oczywiście masz w piździe już bez wykrzyknika.
  • Odpowiedz
@Nowelizacja: gdyby matka dziecka nie była w stanie zapewnić mu odpowiednich warunków to bym to wykorzystał żeby zdobyć pełną opiekę. Nie zamierzam sponsorować kogoś. No jeszcze zależało by to od powodu rozstania czy z mojej czy z jej winy. Ogólnie ja nie bawię się w ONSy i FBW, więc nie mam ryzyka wpadki poza związkiem
  • Odpowiedz
Generalnie w związku z opowieściami branżowymi, zwłaszcza w temacie spraw rozwodowych, dowiedziałem się, że na świecie jest cała masa #!$%@? ludzi (obu płci)


@zieloneKolanoApokalipsy: no niestety

o sędziach, którzy zasądzają absurdalnie wysokie w stosunku do zarobków alimenty (na komentarz kuratorki odpowiadają: "proszę mi się nie #!$%@?ć w pracę") w związku z czym gościu rzuca oficjalnie pracę, robi na czarno (lokalny Janusz biznesu cały szczęśliwy) a dług alimentacyjny rośnie do rozmiarów,
  • Odpowiedz
szkoda tylko, że wsadzanie alimenciarza do więzienia to absolutna głupota - nie dość, że dalej nie płaci alimentów to jeszcze wszyscy płacimy za jego utrzymanie.


@mozgogrdyczka: Ja też podchodzę do tego z rezerwą, ale w kraju, gdzie wielu pracuje na czarno (nawet nie mając zasądzonych alimentów), to może być jedyna "kara".

Plus jest taki, że można tego uniknąć spłacając dług (ma to spowodować, że osoby, które nie płacą, a mają
  • Odpowiedz
Twoje z wykrzyknikiem, właśnie dlatego Cię to rozczula bo czuła byś się odpowiedzialna za ti co zrobiłaś, czyli nową istotę do świata o fatalnych właściwościach. Inne sieroty i półsieroty oczywiście masz w piździe już bez wykrzyknika.


@kopawdupeswiniom: to chyba naturalne, że bardziej zależy człowiekowi na swoich dzieciach/rodzinie niż na obcych. Nie znaczy to zawsze, że los wszystkich obcych ludzi jest zupełnie obojętny.
  • Odpowiedz
Tak to naturalne, przy czym jak wiemy naturalne nie znaczy dobre, a wręcz przeciwnie.


@kopawdupeswiniom: naturalne nie znaczy, że zawsze dobre.

Jednak przywiązanie do rodziny ( podstawowej komórki społecznej), i przez to traktowanie jej wyżej niż obcych ludzi, jest już jak najbardziej dobre. Przynajmniej z mojej perspektywy.
  • Odpowiedz