[radziuxd]

Frekwencja w 3. kolejce #ekstraklasa

16486 Widzew Łódź #widzew
14131 Lech Poznań #lechpoznan
13128 Cracovia #cracovia
9940 Korona Kielce #koronakielce
8981 Pogoń Szczecin #pogonszczecin
4438 Raków Częstochowa #rakow
4061 Miedź Legnica #miedzlegnica
3701 Radomiak Radom #radomiak
3412 Piast Gliwice #piastgliwice

Średnia frekwencja: 8698 osób
Łączna frekwencja: 78278 osób

[źródło: 90minut]

Nudziło mi się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mecz #ilebyloludzi

[koniecswiatajestbliski]

@CralencSeedorf: Widzew, Legia, Wisła K, Górnik i Lech musiałyby grać co sezon w czołówce o mistrza, żeby średnia była dobra. Ponadto żenujący poziom tej gównoligi robi swoje, połączony ze zbyt wysokimi cenami biletów jak na takie "widowiska".

[brainac]

@sindram: trzeba też wziąć pod uwagę, że liga żużlowa jest najmocniejsza na świecie, a tzw. ekstraklasa w czwartej dziesiątce w Europie

[sindram]

@brainac: no ale żużelka nie ma we wszystkich miastach, ba w tych prawdę dużych, tj w wawie, Krakowie, Trójmieście, Poznaniu, we Wrocławiu, etc masz tylko klub który może rywalizować popularnością z piłką kopana w danym mieście tylko we Wrocławiu, Trójmieście masz klub pierwszoligowy, w Poznaniu mały klubik z drugiej ligi, bez porównania z kolejarzem. W reszcie miast już nie ma żużla.
Na wschod od linii Wisły właściwie masz tylko Rzeszów i

[bsuuuh]

@CralencSeedorf: Po pierwsze mamy sezon wakacyjny, po drugie dwie drużyny budują swoje stadiony (Pogoń i Wisła) przez co maja ograniczoną frekwencję, po trzecie wysoka cena biletów do otrzymanego widowiska, po czwarte prawie połowa ligi ma stadiony na maksymalnie 10k ludzi. W tej lidze ewenementem jest Widzew, który sprzedaje 15k karnetów co sezon. Reszta klubów ma dobra frekwencję jeżeli maja dobra formę na co w przypadku Lecha w najbliższych meczach ligowych się

[radziuxd]

na co w przypadku Lecha w najbliższych meczach ligowych się nie zapowiada.

@bsuuuh: No szkoda, Lech potrafił w zeszłym sezonie nabić 40k publiki. Wisły Kraków też skoda, ich frekwencja była w miniony weekend druga w kraju, gdyby wyjść poza eklapę.