Wpis z mikrobloga

@derton778: Ja wymiękam jak temperatury w ciągu dnia spadają poniżej +5 stopni bo albo muszę jechać wolno albo gluty leją mi się z nosa w takich ilościach, że co jakieś 40 sekund muszę robić postój (smarkanie "po kolarsku" przy takim "potoku" totalnie nie działa). A jak mam jechać wolno, to już szybciej będzie innymi środkami transportu (~20km w jedną stronę).
@derton778: cały rok bez większego problemu. Mrozy nie są dla mnie problematyczne, wręcz przyjemnie się jeździ. Odpuszczam gdy pada deszcz, gdy jest oblodzenie lub przy dużych opadach śniegu (czekam parę dni aż odśnieżą DDR, niestety chwilę to trwa).