Wpis z mikrobloga

@LittleShort: o przekonał mnie ;)

Tak samo jak z rekordowymi pozwoleniami, najpierw deweloperzy walczą kilka lat w urzędach, a następnie mieli by ze swojego wysiłku zrezygnować i chcąc znowu budować... znowu tracić kilka lat - logiczne i efektywne biznesowo takie marnowanie zasobów i czasu ;D

Tutaj o pozwoleniach komentarz ulubionego przez naganiaczy portalu rynek pierwotny:

https://biznes.newseria.pl/biuro-prasowe/deweloperzy-mieszkaniowi,b1662141931

A w nim:

Marcin Żurek, dyrektor działu inwestycji w Nickel Development

Według moich obserwacji z
Pobierz
źródło: comment_1659187964X1lbOlO96c2GbvRudH7c4r.jpg
@pastaowujkufoliarzu: a no tak, zapomniałem, jak rynek pierwotny pisze o wiecznych wzrostach to jest fajny, ale jak ten sam rynek pierwotny ankietuje samych deweloperów jak to jest z tymi pozwoleniami i sami deweloperzy przyznają, że jest to problem czasowy (kilka lat) i kosztowy i narracja naganiacza upada przez argumenty samych deweloperów, to wówczas już rynek pierwotny.pl nie taki fajny ;D

A jeszcze najlepsze, że ten artykuł jest z czasów mega pompy
@haha123: Uspokój się. :)

W tym co cytujesz nie ma uzasadnienia tego co próbujesz udowodnić. Uzyskiwanie pozwoleń na budowę jest często dokonywane na zapas i każdy to wie. Albo się podpaliłeś albo złapałeś troll-mode. Tak czy inaczej, nie ma z czym dyskutować.
@pastaowujkufoliarzu: jak nie ma uzasadnienia, deweloperzy sami mówią wprost że to trwa i jest kłopotliwe:

to elementy od nas niezależne, związane z uzyskaniem kompletu zgód i pozwoleń administracyjnych, to przeciętnie okres od około 3 do 5 lat, a w niektórych przypadkach nawet 7 lat. W tym czasie oprócz swoich własnych kosztów ponosimy także koszty kredytowania i utrzymania nieruchomości, na których planujemy osiedla


Czyli to po prostu trwa i kosztuje i nikt
Czyli to po prostu trwa i kosztuje i nikt nie będzie marnował kolejnych 3-5 lat zastoju, żeby wystartować od 0 i w końcu zacząć budować ;)


Hahahahahah xD

Twoja logika jest jeszcze śmieszniejsza od niby deweloperów - śmiejesz się, że ktoś tam czeka na spadki cen 10 lat, ale deweloper który wybrał stop i który czeka 4 lat żeby ruszyć, a do tego ponosi pasywne koszty czekania, to już niby jest spoko
@Kiedysbedeczerwonka: niezłe te historie sobie dopowiadam - po prostu cytuje deweloperów, których zdanie tak kochacie (...ale tylko jak wam pasuje do linii, bo jak sami deweloperzy twierdzą, że coś jest kłopotliwe to wtedy ich słowa już ignorujecie)

Jak deweloper twierdzi że cement drożeje (hit ostatniego tygodnia xd) to wszystko git i w porządeczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niebawem nie będzie można wrzucić żadnego wykresu czy opracowania analityków,
@haha123: Cieszę się, że zacząłeś uznawać wypowiedzi deweloperów za autorytatywne i fachowe w temacie nieruchomości. xD Ale w dalszym ciągu wypowiedź jednej osoby, to wypowiedź jednej osoby. Nie wiem kto Bartoszowi Kuźniarowi prezesowi zarządu Lokum Deweloper uzyskuje pozwolenia na budowę, ale jeżeli trwa to u niego od 3-5 lat to chyba powinien zmienić albo architekta albo pracownika. Albo może mądrzej wybierać działki? Ja nie mam takich problemów. ¯\_(ツ)_/¯

Nie mam też