Wpis z mikrobloga

Yup, jakiś kundel się za mną puścił, zatrzymałem się i sprzedałem mu kopa w pysk, myślę że mogłem mu coś złamać tym kopnięciem.
Ludzie do mnie wyskoczyli z mordami że mogłem po prostu odjechać (no jak widać nie mogłem skoro pies mnie dogonił) albo lekko go kopnać i by sobie poszedł. No cóż, jeżeli nie był gotowy na połamane kości to mógł nie zaczynać walki z kilkurotnie większym przeciwnikiem. Widać, że nie
  • Odpowiedz
@majkel34:
Teraz to i tak mam wrażenie, że świadomość wzrosła i jednak większość psów jest na ogrodzonych podwórkach (inna kwestia czy to ogrodzenie jest je w stanie skutecznie zatrzymać). Pamiętam, że jak chodziłem do podbazy to był spory problem i po wsi często latały całe sfory burków. Grupek dzieci nie zaczepiały ale jak się szło samemu lub jechało samemu rowerem to potrafiły zaczepiać ().
  • Odpowiedz
@vateras131: no właśnie ogrodzenie ogrodzeniem, ale często się okazuje że albo pies już ma dawno podkopy ogarnięte, albo jest tak teren nachylony, że pod bramą bez problemu przejdzie
  • Odpowiedz
@jmuhha: "on nie gryzie" i pies w typie pitbulla, a w najlepszej sytuacji owczarka niemieckiego.
O ile w miastach głównym psem patusiarni to psy w w/w typie pitbula/amstafa, tak na wsi ci sami ludzie najcześciej mają psa w typie wilka czyli owczarka niemieckiego/belgijskiego.
  • Odpowiedz
@jmuhha: kiedyś jakąś p---a z psem na smyczy przechodziłam obok wózka z dzieckiem i ten pies ruszył do tego wózka szczekając to ku zasadziłem kopa na mordę a paniusia w ryk że jej psa katuje
  • Odpowiedz
@jmuhha mnie kiedyś zaatakował bernardyn, jechalem sobie drogą w dzielnicy domków jednorodzinnych. Wyskoczył do mnie, zszedłem z roweru i postawiłem go przed sobą bokiem. Atakował mnie dobre 5 minut po czym jakąś paniusia zawołała: fafik chodź, pan się nie bój, on tak tylko zaczepia do zabawy, byłem tak zmęczony i zesrany po tych 5 minutach że odpoczywałem 30 minut, typiara nie zareagowała w ogóle mnie olała, chciałem dzwonić po policję a
  • Odpowiedz
klasyka, nic mnie tak nie w-----a jak p0lskie wsie, na których psy latają luzem a większość domostw ma pootwierane bramy.


@majkel34: temu gosciowi to akurat s---------y te psy z domu
  • Odpowiedz
@majkel34: ostatnio podczas jazdy po polskiej wsi każda otwarta brama to dla mnie stres, po tym jak spotkałem trzy owczarki niemieckie. Jakiś obrzyn tlbylby najlepszy
  • Odpowiedz