Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 51
615 974 + 132 + 116 = 616 222

Znowu naszło na dwudniowy wyjazd. Spontanicznie z kolegą za cel obraliśmy Mierzeje Wiślaną i nockę gdzieś za Krynicą Morską. W sumie bardziej ja chciałem tam pojechać, bo jeszcze tego zajebistego odcinka R10 brakowało mi do odhaczenia i myślałem nawet, żeby dojechać do Piasków. Wyjechaliśmy przed 13, bo musiałem po nocce coś odespać, po drodze wiadomo przerwy na jakieś żarcie, wpadł także kozacki burger w NDG, który dał mocy już do końca. Około 20 zajechaliśmy na zakupy w Krynicy no i rozglądaliśmy się już za noclegiem. Rozbiliśmy się 2 km za tą miejscowością, z dala od tych tłumów i w ogóle cywilizacji, bo ani z lewej ani z prawej na plaży nie było widać człowieka. Oczywiście zażyliśmy kąpieli w Zatoce, bardzo przyjemnej, ponieważ temperatura wody wydawała się 2x wyższa niż powietrza. Następnie rozpaliliśmy ognisko i opędzlowaliśmy po kilka kiełb zapijając smakowymi piwkami xD Północ i trzeba było kłaść się i regenerować - ja w hamaku, kolega w namiocie.
Dzisiaj pobudka przed 9. Na śniadanko jajecznica z boczkiem i kawusia - 10/10. Spakowaliśmy mandżur i sunęlismy R10 do Mikoszewo. Cały odcinek na Mierzei pierwsza klasa, a Kąty Rybackie - Krynica to poezja. Ok, w Mikoszewo idealny timing, prom do Świbna jakby czekał specjalnie na nas. Wpadamy i wtem odpływamy. Po drugiej stronie Wisły krótki pitstop na żarcie, a także z powodów przelotnych opadów. Następnie zmiana szlaku na WTR i od razu eleganckie 10 km autostrady rowerowej na wale z wylanego asfaltu. Wszystko co dobre szybko się kończy. Jak się okazało dopiero w Tczewie znów mogliśmy skorzystać z takiej eleganckiej ścieżki. Większość WTRki to na razie jumby, ale dramatu nie stworzyły, przynajmniej mi na MTB, kolega na przełaju trochę narzekał :D
Cały wypad kolejny raz udany. Pogoda na rower sprzyjała. Mam nadzieję, że jeszcze uda się nieraz w te lato zorganizować coś kilkudniowego.

#rowerowyrownik #rower #bikepacking

Skrypt | Statystyki
Mauupa - 615 974 + 132 + 116 = 616 222

Znowu naszło na dwudniowy wyjazd. Spontanic...

źródło: comment_1659036867illgP2ckyqjvRSjkTwSGSK.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Mauupa: Tak trzeba żyć! Ledwo co skończył jedną wyprawę, to ruszą w kolejną ( ͡° ͜ʖ ͡°) A ścieżka na mierzei faktycznie 10/10. Akurat odcinek do Piasków imo jest tym najnudniejszym, to dużo nie tracisz jak nie dojechałeś do końca (oprócz fotki z granicą na plaży)
  • Odpowiedz