Wpis z mikrobloga

@angelo_sodano przecież HEMS to po prostu kolejny ZRM na mapie dyspozytora. Gdyby karetki jeździły tylko do stanów zagrożenia życia a nie leczyły zatrzymanie moczu czy robiły za taksówki z przychodni to śmigło mogłoby sobie czekać na pilnych pacjentów a tak? Masz zgłoszenie utraty przytomności i myślisz, że ktoś się będzie zastanawiał czy to faktycznie stan zagrożenia życia czy może nie? Jest wolne śmigło i nie ma nic bliżej to leci. Taka jego
  • Odpowiedz
@Agemaker: też przepisy się zmieniły jakiś czas temu, teraz coś się dzieje i śmigło ma blisko to jest instant podrywane i co najwyżej po kilku minutach je odwołują. Te kilka minut gdzie śmigłowiec już leci a nie czeka czy jest faktycznie potrzebne może uratować komuś życie. A koszt paliwa to są grosze jak na taki kraj
  • Odpowiedz
@Korba112: ciekawe, ale w sumie dlaczego śmigło, pytam z ciekawości
przecież od serenady do szpitala Rydygiera nie jest aż tak daleko, a drogi tam są szerokie (2-3 pasy w jedną stronę) więc karetka miała by dość blisko, więc pytam z ciekawości czy nie szybciej by karetką było? google podpowiada że to jest 11 minut zwykłym autem
  • Odpowiedz
@notdot przecież gdyby była karetka dostępna to by pojechała karetka a nie poleciało śmigło. Notorycznie w Krakowie nie ma żadnej wolnej karetki, dla przykładu, ja na dyżurze w tym czasie na stacji centralnej robiłem wyjazd do przychodni bo pani kardiolog nie potrafiła zdiagnozować pacjentki, tak czy siak pacjentk czekała sobie od 17:40. Potem pojechałem na Krowodrzę do zatrzymania moczu, którego nie było a okazało się zapaleniem pęcherza, ale państwo się przestraszyli i
  • Odpowiedz
@Korba112: dzięki, w sumie Agemaker już też odpowiedział
i trochę strasznie, że w takim mieście są takie braki, trzymajcie się tam jakoś w tych karetkach, śmigłach, SORach, itp
  • Odpowiedz