Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś z was może nazwać związek swoich rodziców udanym? Albo znacie przykład jakiejś pary z długim stażem z waszego otoczenia, o której można powiedzieć, że jest szczęśliwa?

#zwiazki #malzenstwo #rodzice

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62df108f18738dc4917617ff
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 12
  • Odpowiedz
PrzyjemnaFeministka: najpierw zdefiniuj udany, bo jeśli udanym jest to, że stary od zawsze jedzie po matce, że nie umie gotować, że nie umie sprzątać, że nie umie się ubrać, że nie umie załatwić spraw, doczepia się o wszystko, a matka to wysł#!$%@?, to tak, moi starzy to udane małżeństwo.
---

Zaakceptował: karmelkowa
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: oprocz siebie (zwizek 24 lata) znam kilka takich par. ostatnio sie zastanawialem i wyszlo mi ze wspolnym mianownikiem (choc na pewno jest ich wievej) jest brak problemow finansowych. dodatkowo czesc z nas wyszla z biedy wspolnie, tzn mieli ciezkie lata pozniej juz poszlo z gorki. moze jakos to utrwalilo zwiazek? saam nie wiem. moze wycigam bezensowne wnioski
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie, w młodszych małżeństwach zdrady i rozwody praktycznie wszędzie, starsze są ze sobą bo są z przyzwyczajenia. Nawet dziadkowie moi co już są z 60 lat po ślubie to typowy przykład : chłop zarabia, baba w domu z dziećmi i ślub kościelny dla takich roczników to skazanie na siebie całe życie. Związki nie są naturalne dla ludzi więc to nic dziwnego i chyba nie znam pary która jest ze sobą
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: tak. Natomiast pokolenie naszych rodziców to dla Polski pokolenie stracone. Rozwodnicy, ateiści przez co ich potomstwo żyje w jakimś matrixie mixu zachodnich ideologii, słowiańskiej buty, polskiej kłótliwości i komunistycznym modelu gospodarczym. Ehh życie.
  • Odpowiedz
@Karl_Tofel: oczywiście, że masz racje, ale w moim otoczeniu masa rozwodników i alkoholików w pokoleniu moich rodziców. To, że ich dzieci nie zostały wychowane w wierze powoduje ich odejście od kościoła, ale przyczyn należy szukać w toksycznym środowisku, czyli rodzicach. To co widzisz to tylko rezultat odejścia od wiary roczników lat 60-80 i ich toksyczności.
  • Odpowiedz