Wpis z mikrobloga

Kojarzycie może panią/użytkownika @rozowyslonikx i jej słynny challenge? Z rosnącym zaniepokojeniem obserwuję, że wielu z Was nie tylko nie widzi niczego złego w takim postępowaniu, ale wręcz je popiera i/lub zachęca do kontynuowania. Pozwolę sobie zatem wyrazić swoją osobistą opinię.

Mój challenge polega na tym, ze chodzę codziennie na randkę z innym chłopakiem do restauracji. Na jego koszt oczywiście


Tytułem wstępu - istnienie zjawiska "sneatingu" czyli przyjmowania zaproszeń od mężczyzn wyłącznie w celu spożycia dobrego i darmowego posiłku zostało potwierdzone i występuje ono na niemałą skalę. Dlatego nie rozważam nawet, czy ten "challenge" jest baitem, bo tu chodzi o samą zasadę zjawiska, które faktycznie istnieje.

Zacznijmy zatem od rzeczy podstawowej. To, co odwala ta pani - to nie jest żadne "chodzenie na randkę". Definicja randki jest prosta:

Randka (z fr. rendez-vous (d'amour) „umówione spotkanie (miłosne)”) – spotkanie dwóch osób mające na celu nawiązanie lub rozwinięcie znajomości, inicjowane z zamiarem stworzenia lub umocnienia relacji emocjonalnych, seksualnych lub małżeńskich pomiędzy uczestniczącymi w randce osobami.


Ta pani natomiast nie zamierza wchodzić w żadne relacje z tymi chłopakami ani utrzymywać z nimi znajomości. Od samego początku przychodzi z nastawieniem że jest to spotkanie jednorazowe - chce tylko dobrze i za darmo zjeść. Byłoby to uczciwe wtedy, gdyby od samego początku stawiała sprawę jasno, tj. że to jest tylko miłe, jednorazowe spotkanie za które płaci zapraszający i że nie ma co liczyć na coś więcej. Wtedy wszystko byłoby OK, a jeśli jakiś zapraszający robiłby sobie nadzieje na więcej - to byłby jego osobisty problem i niech się całuje w łokieć.

Nie mówcie mi tu, proszę, że to wina mężczyzn i że mogli zapytać z góry o charakter relacji. Kiedy poznajesz kobietę i proponujesz jej spotkanie, to automatycznie wychodzisz z założenia że jest to randka. Poza tym - to naprawdę znakomity pomysł, żeby pytać nowo poznaną osobę: "nie chcesz czasem tylko najeść się na mój koszt, a potem o mnie zapomnisz?". To świetnie buduje atmosferę i nastrój, znakomity tekst na podryw i zdobycie serca drugiej osoby :/

Nie mówcie mi tu, proszę, że mogli nie zapraszać do restauracji tylko np. do parku. Bo to jest argument na poziomie "zgwałcona kobieta mogła się ubierać mniej wyzywająco". Ktoś tu wychodzi z zamiarem dobrego zaprezentowania się, zrobienia dobrego wrażenia, stworzenia dobrej atmosfery, zwiększenia swoich szans... A tymczasem tak naprawdę w tym przypadku nigdy ich nie miał.

Nie mówcie mi tu, proszę, że cuckoldy same się podkładają i grzechem byłoby nie skorzystać.Patusy i bandyci czasem mawiają, że "skroili frajera, sam się prosił" - zasada dokładnie ta sama. To, że ktoś jest słaby i/lub naiwny - to nie znaczy że oszukanie lub wykorzystanie tej osoby jest w jakikolwiek sposób usprawiedliwione!
Nie wspominając już, że w tym kraju przyjęte jest, że to facet ma wychodzić z inicjatywą i się o kobietę starać, pokazać się, dobrze zaprezentować. Zapraszanie do parku czy na spacer jest powszechne w podstawówce albo w szkole średniej gdzie ma się ograniczone zasoby - od dorosłego faceta wymaga się znacznie więcej, inaczej jego "poważne zamiary" i "męskość" zostaną postawione pod znakiem zapytania. Te mechanizmy są w opisywanym przypadku cynicznie wykorzystywane.

Oszukiwanie jest zawsze obrzydliwe - nie ma znaczenia, ile kto ma pieniędzy i czy ofiarą jest bogacz, staruszka z demencją, przedsiębiorca czy programista15k. Jest to obrzydliwe również z tego powodu, że takie zachowania przyczyniają się "zgrubienie skóry", rosnącej ostrożności w znajdowaniu i zawieraniu relacji. A potem jeden z drugim się zastanawia, dlaczego związków i ślubów jest w tym kraju coraz mniej ¯\_(ツ)_/¯

Uprzedzając durnych śmieszków: tak, oczywiście "ale to ja dzwonię".

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #oszukujo #p0lka #zwiazki
Pobierz jagoslau - Kojarzycie może panią/użytkownika @rozowyslonikx i jej słynny challenge? Z...
źródło: comment_1658741295NaEKgVokZdJc79wKZaWXz9.jpg
  • 35
@jagoslau: Chłop idzie na randkę, bo został okłamany, więc zachowuje się jak na randcę, a ona idzie na obiad.

Ona może w ten sposób ćwiczyć randki, a chłop może w ten sposób zostać jedynie oszukany i ćwiczyć zabawianie niezainteresowanych kobiet, ale myśli, że to randka, więc jego wnioski przeniesione na prawdziwą randkę zawsze będą zupełnie bezpodstawne, choć nie zawsze szkodliwe dla takiej randki.
@jagoslau:
Od 8 (?) lat place tylko 50/50. Nawet jesli np gotujemy cos razem, co wiecej, to zazwyczaj rozowe paski same nalegaja na partycypowanie w kosztach. Przychodzi naturalnie, nie musze sie dopytywac i robic podchodow.

Pozdro z UK

PS
#!$%@? i randkuje dziewczyny z calej Europy. Bardzo duze miasto, imigrantow mnostwo.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@jagoslau:

Sęk w tym, że dzisiaj rynek matrymonialny dla młodych jest tak #!$%@?, że większość z tych co zostaliby nawet poinformowani wprost, że to tylko jednorazowe spotkanie i mają za nią zapłacić zgodziłoby się tak samo chętnie żeby móc choć chwilę tylko pooglądać i porozmawiać z kobietą która im się podoba.

O czym tu gadać, skoro istnieje w #!$%@? gości co wysyłają pieniądze blikiem kompletnie za nic, nawet bez jakiejkolwiek mowy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@jagoslau: Płytkie w #!$%@? takie challenge. Gdy zobaczyłem pierwszy wpis w gorących od razu dałem na czarno. Takie czasy i głupie pomysły byle atencja się zgadzała. To jest na takim samym poziomie jak przegrywy na fejkowych kontach chadow wystawiający laski na tinderze.
Nie mówcie mi tu, proszę, że to wina mężczyzn


@jagoslau: Jest to wina mężczyzn. Wystarczy nie traktować p0lek jak księżniczki i stawiać im wszystko. Zapłacić za siebie lub 50/50 i nie ma tematu.

Ale niee... PROSZĘ P0LKO NIE ZACHOWUJ SIĘ TAK, NIE OSZUKUJ. POZWÓL MI KUPOWAĆ CI RZECZY!
@jagoslau dobra, morda tam cucku xD Dziewczyna leczy chory rynek matrymonialny, który w dzisiejszych relacjach opiera się tylko o hajs i dupę. 99% tych facetów idzie, zeby ja wyruchac za kolację, ale Ty chyba srednio kuntakinte w tym temacie i #!$%@? rozkmine, jakbys opracowywal nowe rozporzedzenie EU XD Chłopcy chcieli wydymac Freda, to teraz Fred dyma ich. A że przy okazji dostają ultracucki, które do zaoferowania maja postawienie kolacji i nic ponad
@jagoslau swoją drogą - czy Ty dzbanie w jednym z akapitów użyłeś argumentu a simile, dając za przykład gwałcenie kobiet, bo są kuso ubrane? Gratuluję poziomu wnioskowania.
Z rosnącym zaniepokojeniem obserwuję, że wielu z Was nie tylko nie widzi niczego złego w takim postępowaniu, ale wręcz je popiera i/lub zachęca do kontynuowania.


@jagoslau: mam to w dupie. Jak jakiś typ jest frajerem żeby płacić za babę którą widzi pierwszy raz w życiu to tylko i wyłącznie jego problem a być może jeśli nie jest skończonym idiotą to z tego spotkania wyciągnie jakąś lekcję na przyszłość.