Co to konstrukt społeczny? Ludzie zdają się nie wiedzieć, czym jest tak właściwie konstrukt społeczny. Dla wielu zdaje się być to pojęcie całkowicie oderwane od rzeczywistości. Używanie tego określenia w sporze miałoby być wtedy próbą podważenia realnego istnienia danej rzeczy. Że jest ona czysto umowna i w sumie to mogłoby jej nie być. Jest dość głupie z wielu powodów. Zacznijmy, chociażby od kwestii nakazów ruchu drogowe. Są one konstruktem społecznym, ale raczej nikt nie twierdzi, że one nie istnieją w ogóle lub że są zbędne (kuców nie liczymy). Cała polityka jest czymś istniejącym w ramach społeczeństwa i jest produktem człowieka, a nie natury.
Brak zrozumienia, co to dane pojęcie w rzeczywistości oznacza prowadzi do masy nieporozumień, czy to w kwestii płci, idei istnienia narodu, czy też moralności. I dotyczy to niestety zarówno lewej, jak i prawej strony. I oczywiście uznanie czegoś konstrukt społeczny może rzeczywiście służyć argument możliwości nie tyle obalenia, co zmiany danego prawa lub normy. Bo nie jest to coś wiecznego, a na przestrzeni historii umowa społeczna podlegała ewolucji. Może być jednak zupełnie inaczej i równie dobrze można uznać, że dane prawo istnieje z konieczności pragmatycznej i bez niego społeczeństwu groziłby chaos. Oczywiście osobną kwestią jest to, co rzeczywiście jest konstruktem społecznym, a co nie. Jest to kwestia dość problematyczna, chociażby ze względu na fakt, że to, co oceniamy jako naturalne lub nie jest poddawanie wpływowi społeczeństwa oraz kultury. Jest to jednak temat na inny wpis.
Ludzie zdają się nie wiedzieć, czym jest tak właściwie konstrukt społeczny. Dla wielu zdaje się być to pojęcie całkowicie oderwane od rzeczywistości. Używanie tego określenia w sporze miałoby być wtedy próbą podważenia realnego istnienia danej rzeczy. Że jest ona czysto umowna i w sumie to mogłoby jej nie być. Jest dość głupie z wielu powodów. Zacznijmy, chociażby od kwestii nakazów ruchu drogowe. Są one konstruktem społecznym, ale raczej nikt nie twierdzi, że one nie istnieją w ogóle lub że są zbędne (kuców nie liczymy). Cała polityka jest czymś istniejącym w ramach społeczeństwa i jest produktem człowieka, a nie natury.
Brak zrozumienia, co to dane pojęcie w rzeczywistości oznacza prowadzi do masy nieporozumień, czy to w kwestii płci, idei istnienia narodu, czy też moralności. I dotyczy to niestety zarówno lewej, jak i prawej strony. I oczywiście uznanie czegoś konstrukt społeczny może rzeczywiście służyć argument możliwości nie tyle obalenia, co zmiany danego prawa lub normy. Bo nie jest to coś wiecznego, a na przestrzeni historii umowa społeczna podlegała ewolucji. Może być jednak zupełnie inaczej i równie dobrze można uznać, że dane prawo istnieje z konieczności pragmatycznej i bez niego społeczeństwu groziłby chaos. Oczywiście osobną kwestią jest to, co rzeczywiście jest konstruktem społecznym, a co nie. Jest to kwestia dość problematyczna, chociażby ze względu na fakt, że to, co oceniamy jako naturalne lub nie jest poddawanie wpływowi społeczeństwa oraz kultury. Jest to jednak temat na inny wpis.
#revoltagainsthemodernworld #polityka #neuropa #4konserwy #filozofia #socjologia
źródło: comment_1658660954s36AxqCnXU5jz72MOekg7N.jpg
Pobierz