Wpis z mikrobloga

@algus: "Nie masz żadnej wymówki aby kraść gry, stać cię na Gamepassa to stać cię na gry złodzieju."

Czy coś w tym stylu powiedzą osoby które same kiedyś piraciły a po ustatkowaniu się kompletnie o tym zapominają i nagle wyzywają wszystkich piratów od złodziei tak jakby byli święci. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@gomjeden: Zacznijmy od tego że jeżeli piractwo = kradzież, to znaczy że mogę ukraść daną grę nieskończoną ilość razy, generując nieskończone straty. Ukraść to można samochód, bo kosztuje sporą ilość fizycznych materiałów których nie da się stworzyć z niczego. Gry, filmy, muzyka, to wszystko można powielać w nieskończoność po zerowych kosztach.

Ale ja już widzę jak ta rozmowa będzie się dalej toczyć. Za to że powiedziałem że piractwo =/= kradzież zostanę
@gomjeden: O nie, nie wciągniesz mnie w tą dyskusję. Zakończmy to tym akcentem: jestem złodziejem i bronię złodziei, bo zawsze kiedy wdaję się w taki argument to konkluzja rozmówcy o mnie wygląda tak. Rozmówca będzie twardo się trzymać wersji że piractwo = kradzież i próba wytłumaczenia że trzeba o piractwie myśleć w innych ramach jest dla rozmówcy jednoznaczne z bronieniem złodziejstwa. Nigdy, przenigdy w takiej dyskusji nikt nie przekonał nikogo do
@supra107: po prostu próbuję skierować cię na właściwe tory. W przypadku softu płaci się za czas, za pracę osób tworzących oprogramowanie, za zatrudnienie sztabu ludzi, który przez setki/tysiące godzin klepało w klawiaturę, żebyś mógł bawić się finalnym produktem. Widziałeś jak wygląda "lista płac", która przewija się często na zakończenie danej gry? Tym wszystkim ludziom należało zapłacić, nie pracowali oni za darmo; też mają kredyty, rodziny na utrzymaniu, chcą włożyć coś do
@gomjeden: Dla mnie ta "kradzież czasu/zysku" to pokrętne rozumowanie które istnieje tylko po to, aby mieć uzasadnienie zrównania piractwa z kradzieżą, choć kradzież od wieków dotyczyła dóbr materialnych. Na piractwo powstały inne paragrafy o nazwie "naruszenie własności intelektualnej", i właśnie tej terminologii powinniśmy się trzymać rozmawiając o piractwie. Nie że piractwo = kradzież, a piractwo = naruszenie własności intelektualnej. Ale rozumiem dlaczego ludzie uważają to za "obronę złodziejstwa", to dlatego że
@Jcdx: Problem polega na #!$%@? DRM które dotyczyłoby i dostępu poprzez GamePass oraz dostępu poprzez oddzielny zakup. Problemem jest DRM. Nie powstrzymuje piractwa bo piraci zawsze znajdą sposób a jedynie rani uczciwego konsumenta. To jest jedna kwestia w której wszyscy powinni być zgodni: DRM to gówno.
choć kradzież od wieków dotyczyła dóbr materialnych


@supra107: możliwe. Jednak czasy się zmieniają. Kiedyś płaciło się za fizyczny towar, który dostawałeś do ręki - teraz częściej płacisz za usługę. Kradzież jest kradzieżą niezależnie od tego, czy rąbniesz bochenek chleba, nie zapłacisz hydraulikowi za wykonaną robotę czy też spiracisz grę. A próba podciągania to pod "własność intelektualną" to nic innego jak nieudolne wybielanie siebie i odwracanie uwagi od istoty problemu.
@gomjeden: Powiedz to ludziom ustanawiającym prawo w Stanach Zjednoczonych, sprawy piractwa nie rozważają pod paragrafami "theft" a paragrafami "copyright infringement". Z tą logiką Stany Zjednoczone wybielają piractwo bo traktują je jako coś innego niż kradzież. Natomiast ja uważam że po prostu zdają sobie sprawę że to kompletnie inny czyn i trzeba go rozpatrywać inaczej. I w tych dyskusjach moja opinia zawsze, ale to zawsze tyczy się kwestii prawnej, nie moralnej, bo
@Jcdx: Ale tu nie chodzi mi o pieniądze, tylko o fakt, że chciałem legalnie sprawdzić ten tytuł posiadając gamepass i nie działa (a tak nie sprawdzę go bo nawet już pirata nie chce mi się szukać na taki crap). Mając pirata na 100% odpalił bym go bez problemu. Dlatego dużo osób powraca do piractwa przez durne inwazyjne DRM...
@algus @supra107: też jestem zdania, że DRM to rak - i o ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć zabezpieczenie czegoś na ten najgorętszy okres w okolicach premiery, to gdy uniemożliwia / pogarsza to korzystanie z gry, to nie powinno mieć miejsca.

Ale tu akurat to nie autorzy gry owo DRM wrzucili (więc nawoływanie do piracenia jest co najmniej niesłuszne). Po prostu trzeba iść na GOG czy steam, gdzie rzeczy po prostu
@algus: umniedziala.jpg, survivors fajna giera mam aż za dużo godzin w tym narąbane.

Czasem trzeba było usunąć i pobrać od nowa, autor mówi że to on a nie GP bo to jeszcze beta.
@Jcdx: Jasne tak jakby oficjalne programy ich nie miały, ile to razy się czytało o wirusach z pewnych stron ¯\_(ツ)_/¯

Nawet taki moloch jak google przepuszczał programy do kradnięcia haseł czy keyloggery