Wpis z mikrobloga

Mirki tak sobie powoli zbieram wyposażenie na dłuższe trasy na #gravel i pomyślałem, żeby wozić ze sobą zapasową dętkę i narzędzia umożliwiające ewentualną jej wymianę, gdyby trafił się kapeć gdzieś daleko od domu. No i tak przyjrzałem się kołom w moim Boreasie 2, które są na sztywnych osiach i do tego zakręcane na imbus - z adnotacją 10Nm na główce śruby (pic bardzo related).
Tutaj pytanie - czy muszę ze sobą wozić klucz dynamometryczny z końcówkami, żeby móc wymienić koło w plenerze? Czy też dokręcenie na czuja zwykłym imbusem, takim jak na przykład jest w multitoolu Crankbrothers M13 (taki posiadam) może spowodować, że mi np. pęknie widelec albo coś?
#rower #pytanie
thedestroyerofeels - Mirki tak sobie powoli zbieram wyposażenie na dłuższe trasy na #...

źródło: comment_1658411203JJBdPGt6Zcc44s9HecsMJc.jpg

Pobierz
  • 12
@Dziaku: @GrubyKociol: @s---k:
Hm, znalazłem na forum Szajbajka podobną dyskusję
https://forum.szajbajk.pl/topic/18801-sztywna-o%C5%9B-jak-mocno-dokr%C4%99ci%C4%87/
i mówią tam to samo co wy tutaj, co mnie w sumie cieszy bo to ułatwia wiele spraw (tak, jestem nieufnym paranoikiem i zawsze sprawdzam informację w kilku źródłach ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
To skąd te teksty na portalach rowerowych, że bez dynamometrycznego ani rusz? Chodzi o jakieś bardziej zaawansowane naprawy niż wymiana
@thedestroyerofeels: ja mam zasadę taka: klucza dynamometrycznego używam wszędzie tam gdzie jest ściskany carbon: mostek, sztyca itd.
Tak na czystą logikę co tam się może stać przy tej osi jak za mocno dokręcisz? rama się i tak opiera na końcówkach piasty, więc najgorsze co możesz zrobić to zerwać gwint ale to multitoolem nie dasz rady :)
@s---k dobrze gada, kręcisz aż będzie opór, dokręcasz trochę bardziej i będzie git. Nie ma