Aktywne Wpisy
qksgh +425
Przyszła do nas do pracy laska lat 20 i:
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
ATAT-2 +21
Mamy w teamie stosunkową nową osobę i niektórzy mają wątpliwości co do jego produktywności (praca zdalna). Do tego człowiek zagadka - wyłączona kamerka na każdym spotkaniu odkąd dołączył więc większość nie wie jak wygląda (polityka firmy wymaga włączonej na tych teamowych - nie o tym tu dyskusja zanim się striggerujecie), z całych sił unika dyskusji, jak już wywołany 'do tablicy' to mówi szybko co musi byle odbębnić i znowu się 'mutować', często
Cześć nie chcę się żalić, nie o to mi chodzi. Jestem hazardzistą. Przegrałem w swoim życiu bardzo dużo, a co najważniejsze - zaufanie bliskich. Wróciłem z kolejnej terapii uzależnień. Mam nadzieję, że teraz to poskutkuje. Ale do rzeczy. Na koncie mam 400 zł - to mój cały majątek, a po za nim 67 tysięcy złotych długu.
Jak się domyślacie nie mam pracy - bo byłem w ośrodku. Chciałbym Was zapytać o poradę czy jest sens wyjeżdżać na magazyny do Niemiec? Pytam bo nigdy nie byłem, nie wiem z czym to się je. Czy ten dług jest realny do spłacenia?
Naprawdę nie mam się do kogo odeswać - mam 23lvl i obawiam się, że się pogubiłem nie do wyjścia.
Myślałem, żeby wyjechać i całą pensję przeznaczać na spłaty, oszczędzając przy tym 200 euro miesięcznie, żeby już po spłaceniu wszystkeigo uzbierało się choć trochę na lepszy start w nowe życie.
Tym razem powierzę komuś konto bankowe, kto będzie nad nim czuwał, a ja będę mieć tylko środki na przeżycie.
Czy jest w tym jakikolwiek sens? Dziękuje
#emigracja #hazard #depresja #uzaleznienia
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d890de4fadfb37ed1c1e08
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
P.S. nie unikaj kontaktu z wierzycielami. Daj im znać, że potrzebujesz trochę czasu, bo ci się noga powinęła, ale masz plan na życie i spłatę długów. Może
Z tego co wiem, sa radcy prawniki ktorzy specjalizuja sie w pomocy splaty dlugow. I potrafia np. ugadac z wierzycielami aby podarowac iles tam % dlugu w zamian za splate chociaz czesci zobowiazania. Zastanow sie, czy nie zglosic na rozmowe do takiego izomka, bo moze uda sie, aby cos tam ugral. Moze zaproponowac jakas konslodiacje dlugow tez i inne rozwiazania.
Co do planu na Ciebie, #!$%@? jestes mlody. Odkujesz sie
Jasne, że jest sens.
Ogólna zasada jest taka, że nie przelicza się euro na złotówki jeżeli nie wydaje się tych pieniędzy w Polsce, a spłacanie długów w Polsce to właśnie wydawanie w Polsce ( ͡° ͜ʖ ͡°) W takich sytuacjach odzywa się wartość waluty.
Jeżeli zainstalujesz się w jakiejś względnie prostej pracy, będziesz mieszkał na mieszkaniu agencyjnym albo co najwyżej wynajmiesz pokój i uda Ci się