Wpis z mikrobloga

#podroze #podrozujzwykopem #budapeszt #wieden

Mirki, mam takie pytanko o podzielenie się doświadczeniami. Czy ktoś z was odbył samotny kilkudniowy wyjazd?

Ja nie, zawsze podróżowałem w co najmniej dwie osoby. Teraz miałem lecieć z przyjacielem na 3-4 dni Wiedeń-Budapeszt, loty opłacone, hotel zabukowany (brak możliwości rezygnacji - booking.com), wylot jest jutro rano, a mój kompan porządnie się rozchorował, więc ogarnąć dublera, który z dnia na dzień ogarnie urlop nie jest raczej wykonalne.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam za bardzo sobie samotnej wycieczki, we dwójkę zawsze raźniej z kimś porozmawiać, nie miałem tak, żeby eksplorować miasto samotnie - potrzeba socjalizacji z drugim człowiekiem, zwykłej rozmowy wydaje się dla mnie zasadą podstawową.

Czy demonizuje samotną wycieczkę, czy nie jest ona aż taka zła?

Perspektywa jest taka, że albo tracę kasę za samolot i hotel, albo lecę i eksploruję samemu.
  • 7
@MolestaEwnement: ja też jeżdżę dużo sama i jest naprawdę spoko. Cały plan wycieczki możesz ułożyć tylko pod siebie i nie musisz brać pod uwagę wymagań towarzysza ( ͡° ͜ʖ ͡°) weź ze sobą jakąś książkę, żeby zabić czas wieczorem w hotelu. No i udanego wyjazdu!
@MolestaEwnement: zwiedzanie samemu jest super! jak chcesz z kimś pogadać - ogarnij hostel jakiś albo sprawdź spotkania miejscowych expatów na fb, zazwyczaj spokojnie znajdziesz grupę osób chętnych na jakieś wyjście