Wpis z mikrobloga

Związek Banków Polskich wylicza, że łączny koszt ustawy o finansowaniu społecznościowym i wsparciu kredytobiorców, wprowadzającej wakacje kredytowe i nakładającej na banki obowiązek dodatkowego zasilenia Funduszu Wsparcia Kredytobiorców oraz dopłaty do Funduszu Stabilności może sięgać dla sektora bankowego 35-36 mld zł w ciągu dwóch lat.

Ktoś powie: no hehe dobrze, rozkułaczyć. A ja na to, że z ekonomicznego punktu widzenia to zrzucimy się na to wszyscy, aby było na miniratki niewielkiej części obywateli.

A to jest akt pierwszy. Millenium tak dostanie po kieszeni, że wdraża już plan naprawczy. Klienci tego banku z pewnością będą zachwyceni. Z kolei Commerzbank, właściciel mBanku, zapowiada procesy przeciwko Polsce w trybunałach arbitrażowych.

Bal więc trwa, niczym z okazji covidowych dotacji dla braci golec i bednarka. A skutki będą pewnie za ok. 2 lata. Zawołam do tego wpisu.

#nieruchomosci #gielda #ekonomia #gospodarka #takbedzie
  • 167
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pomidorowymichal1, @mtmtk
Ja się zgadzam, że te pieniądze to nie są te z kupki,l. Zgadzam się też, że one znikną w momencie spłaty kredytów.
Natomiast mi chodzi, że dopóki kredyty nie są spłacone to defacto w obiegu jest więcej pieniędzy. A to wynika z systemu rezerw cząstkowych. Bank musi trzymać w depozycie tylko 5%, resztę można obracać w formie kredytów. W ostatnich latach akcja kredytowa była tylko zwiększana. A
  • Odpowiedz
@pomidorowymichal1:
Ok, pokazałeś wykres, który potwierdza, że być może u nas kredyty rzeczywiście nie mają aż takiego wpływu na ilość pieniądza.
Natomiast odnosząc się do Twojego przykładu, to owszem nie byłoby możliwe użycie wszystkich pieniędzy, ale w obecnych czasach gdy pieniądz to tylko cyferki w komputerze. To śmiem twierdzić, że jest to bardzo realne, że bez problemów mógłbyś użyć tych pieniędzy. Nie mam wiedzy, czy jest jakieś prawo bankowe poza
  • Odpowiedz
@pomidorowymichal1: ja powiedziałem, że nie mam takiej wiedzy, a nie że takich regulacji nie ma. Być może niejasno się wyraziłem, a chciałem tylko napisać że to wynik mojej niewiedzy i tego, że nie jestem fachowcem :) zakładałe, że są na to przepisy, tylko poprostu ich nie znam. Tak czy siak, dzięki za informację i rzeczową odpowiedź.
  • Odpowiedz