Aktywne Wpisy
Aureolus +37
Wraz z partnerką mamy syna, który w listopadzie będzie kończył roczek. Od kilku dni jest awantura, bo powiedziałem, że będziemy na roczek nacinali mu jezusowe piętki. Na początku myślała, że żartuję, ale potem zdjąłem skarpetki i pokazałem jej na moich piętach krzyżyki, które miałem zrobione na swój roczek. To jest stary kaszubski zwyczaj. Chyba w innych częściach polski też się go jeszcze kultywuje? Powiedziała, że jestem nienormalny i nie odzywa się do
SzubiDubiDu +447
Samochód idealny do spłonięcia żywcem.
Oto Ford Pinto produkowany w latach 1970-1980. Zasłynął tym, że zbiornik paliwa umieszczono dokładnie za tylnym zderzakiem. Każda większa stłuczka, która wgniatała zderzak powodowała też rozerwanie zbiornika paliwa co często kończyło się zapłonem mieszanki.
Dodatkowo przez pierwsze dwa lata zbiornik paliwa nie był niczym osłonięty. Dopiero od 1973 dodano szynę, która częściowo chroniła zbiornik. Żeby to było mało to jeszcze przy poważniejszych wypadkach drzwi się blokowały i nie było szans ich otworzyć. Ponadto podłoga auta była rozdzielona przez co ogień szybko przedostawał się do kabiny.
Ale
Oto Ford Pinto produkowany w latach 1970-1980. Zasłynął tym, że zbiornik paliwa umieszczono dokładnie za tylnym zderzakiem. Każda większa stłuczka, która wgniatała zderzak powodowała też rozerwanie zbiornika paliwa co często kończyło się zapłonem mieszanki.
Dodatkowo przez pierwsze dwa lata zbiornik paliwa nie był niczym osłonięty. Dopiero od 1973 dodano szynę, która częściowo chroniła zbiornik. Żeby to było mało to jeszcze przy poważniejszych wypadkach drzwi się blokowały i nie było szans ich otworzyć. Ponadto podłoga auta była rozdzielona przez co ogień szybko przedostawał się do kabiny.
Ale
Zjechałem na poboczę i zacząłem go rozbierać.
Myślałem że mi klin na magnecie ścięło, ale nie, dodatkowo kabelki od stojana i cewki całe. Bezpiecznik cały. Gaźnik pżejżany od dołu do góry.
Cewkomoduł nie rozbieralny.
Przespaliśmy się w przydrożnych krzakach i następnego dnia znów szukałem awarii.
Ustawiłem na nowo zapłon, sprawdziłem simering od strony zapłonu.
Simson odpalał tylko na pych i to szybko biegnąc. Przy słabym kopaniu był brak iskry. Po odpaleniu nie trzymał minimalnych obrotów i gasł, gdy już odpalił moc rozwijał pełną.
Stwierdziłem że to cewkomoduł i akurat tego elementu nie zabrałem. Choć miałem sporo części zapasowych. Postanowiłem wracać do domu a na stacjach benzynowych odpalać go na pych, gdy ruszyłem w drogę powrotną po 500 m motorower zgasł.
Wtedy nadałem go busem do domu a samemu wróciłem PKP.
Simsona spodziewam się na dniach w domu i jednocześnie biorę się za wymianę sprzęgła w motocyklu enduro bo się ślizga.
A urlop leci.
#motocykle #mechanika #wakacje
Z porównania do polskich odpowiedników w słusznie minionych czasach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Barto_: NIE, a dlaczego miał by być?
Jak będą jechać z częściami w moją stronę to mi go podrzucą. Niby w tym tygodniu.
@mpetrumnigrum: brzmi jak jakaś miejscowość na Suwalszczyźnie
Ale masz rację nigdy na to nie zwróciłem uwagi. Kojarzą mi się Jeziorany. Ale to mazury
@Saganeiro: gaźnik miałeś zużyty, trzeba było kupić nowy.
Ścinanie klina występuje tylko gdy przylgnie nie są dotarte albo Magneto jest za słabo dokręcone.
Simering na wale wybite okno w karterze. Albo krzywy wał.
Jednym słowem twój Simson miał już dużo km przejechane,