Wpis z mikrobloga

nie rozumiem jak można najpierw wychować swoje potomstwo na nieprzystosowanego do życia samotnika a potem wymagać normalnych rzeczy i mieć pretensje że potomstwo nie umie grać w tę normicką grę zwaną życiem w społeczeństwie.

czemu się nie wyprowadziłeś? czemu nie masz dobrze płatnego zajęcia? czemu jesteś zawsze sam? czemu z nikim nie utrzymujesz kontaktu? czemu całymi dniami nic nie mówisz? czemu to? czemu tamto?

może dlatego że samotna matka zamiast forsować zdrowe nawyki, odwagę i przedsiębiorczość wolała zabierać kabel od kompa do czasu odrobienia lekcji a naukę życia zwalać na debilowatych nieudaczników zwanych szumnie nauczycielkami? może trzeba było nie rozkładać nóg przed badboyem i jakoś sobie uświadomić że pan idealny raczej nie zechce zostać na zawsze z jedną dziewczyną?

teraz to ja sobie będę samotnikiem, jakoś się dorwę powoli po swojemu do lepszych pieniędzy, wyprowadzę się do samotni w górach i na tym się skończy moja linia genetyczna. do tego z rodziną też nie będę utrzymywał kontaktu. mam dość ludzi irl i świata. każdy dzień to nowe upierdliwości. w dodatku od zawsze czułem jakby wszyscy podążali za jednym skryptem jak w sztuce teatralnej a ja z pustymi rękami próbował podejrzeć i się dopytać co teraz robić ale nikt nie chciał pokazać kartki ani nawet wytłumaczyć a wielu dodatkowo wprowadzało w błąd

ale normictwo oczywiście powie że to twoja wina intzelu, piwniczaku, psycholu, zwyrolu. nie, wcale nie wina środowiska które konfundowało, wprowadzało w błąd, podcinało skrzydła. nie, oczywiście. to że po prostu miałeś zapewnione żarcie i dach nad głową powinno ci wystarczyć do wszystkiego. powinienem być idealnie przystosowanym społecznie, normalnym chłopem, a może nawet i chadem na co wskazywałaby postura byka rozpłodowego i geny od ojca- bezdusznego bad boya o aparycji modela. kiedy już stracę nadwagę, potem się dotnę i nagle stanę się ładny to i tak nic nie wyjdzie z nikim bo pociąg umiejętności miękkich dawno odjechał a z drugim człowiekiem face to face nie jestem w stanie długo wytrzymać bo po prostu gniew za bardzo we mnie wzbiera

społeczeństwo najpierw kopie a potem się dziwi czemu szczerzymy kły (°°

#przegryw ##!$%@?
Smiecharz - nie rozumiem jak można najpierw wychować swoje potomstwo na nieprzystosow...

źródło: comment_16580454972VYisWH7LBEm7NCRJOr08W.jpg

Pobierz
  • 6
Zgadzam się tylko z konkluzją ‚#!$%@? mnie zrobiliście’ wszystko dalej to twoje życie twój wybór. Protip traktuj życie jak teatr z tobą w roli głównej
widzisz można nie mieć tych cech czy umiejętności, ale masz świadomość swojego stanu i możesz z tym coś zrobić


@Morritz: no niestety ale wtedy gdy zobaczyłem pełen obraz to już było za późno. nie będę miał już nigdy dopiero14lvl i nie będę na domówce kolegów którzy z koleżankami się wtedy grupowo ruchali. nie wybiorę sobie już tak dobrej drogi edukacji jak powinienem. nie wrócę się w czasie i nie będę odmawiał
@Smiecharz: mi się wydaje że takim dosyć prostym rozwiązaniem jest robienie tego do czego się człowiek nadaje i przede wszystkim zwiększanie swojej wartości dla społeczeństwa, a pełnego obrazu świata mi się wydaje że nie da się do końca poznać bo zawsze to jest jakoś skrzywione przez pryzmat własnej perspektywy