Wpis z mikrobloga

@sehnsucht: już przy Links-2-3-4 przy barierkach zaczął się lekki kocioł i po chwili co drobniejsze dziewczynki zaczęły się ewakuować w trybie pilnym... ale w sumie bez żadnych burd i była było, po prostu tłum falował ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oby następnym razem było gdzieś indziej, nawet kilka metrów od barierek chwilami był tylko jazgot. Do tego pirotechnika skromniejsza - pewnie przez ten dach...

BTW nieźle lunęło, miło
@kws77: @crazy_mole: Tu się nie zgodzę. Akurat siedziałem dużo dalej na trybunach, niż perspektywa ze zdjęcia Opa i akustycznie był dramat. Pogłos był taki, jakbym słuchał koncertu stojąc przed stadionem, a nie będąc na nim.

Nigdy więcej nie pojadę na koncert na Narodowy, bo jeśli taki gigant nie dal rady ogarnąć tam dźwięku, to nikt nie ogarnie...

Mimo wszystko widowisko 11/10, więc jestem zadowolony ( ͡° ͜ʖ ͡
@kws77: szału nie było, solówki aslyszalne bez stoperów. ale w sumie nie było jakoś BARDZO tragicznie, a ze stoperami naprawdę spoko. nastawiłam się ba dużo gorsze odczucia. jednak do dźwięku, jaki był w Chorzowie to jednak startu nie ma.
@ecconomicus: Ja siedziałem na dolnych trybunach, po drugiej stronie, ale dalej od sceny (mniej więcej na wysokości tych pierwszych kolumn z głośnikami) i dźwięk był naprawdę ok. Spodziewałem się dramatu, a było przyjemnie. Przez 2 pierwsze utwory rzeczywiście był mocny pogłos na wokalu, ale coś potem poprawili, bo wszystko było fajnie słychać.
@ecconomicus: Też siedziałam wyżej, najniższy rząd na górnych trybunach (G19). Dramat. Dobrze, że byłam w 2016 roku na R+, więc nie czuję aż takiego niedosytu, ale momentami musiałam się zastanawiać co grają, bo ciężko było rozpoznać - było słychać tylko pierd i trzask, tak to ujmę.
Mam też wrażenie, że kilka pierwszych piosenek było jeszcze znośnie, a później jakby coś przestawili i totalnie się spierdziaczyło.
@crazy_mole akustyka była #!$%@?, zwłaszcza na początku lepiej było słychać przy tojtojach na zewnątrz niż na płycie. Później jakby lepiej, albo coś poprawili albo mi się uszy przyzwyczaiły ale pierwszy kawałek to był jeden wielki jazgot.
BTW jak można iść na koncert na miejsca siedzące... chyba że na koncert muzyki poważnej ( )
@sehnsucht: Byłem 3x na R+, nie licząc dziesiątek innych koncertów i nigdy więcej na płytę. I przez płytę mam na myśli oczywiście GC, bo tam gdzie kuce stoją to nawet nie podchodzę. xD W dobrym miejscu akustyka jest ta sama, a jakość trybun nieporównywalnie lepsza.