Wpis z mikrobloga

Jako Mistrz Gry musisz być zawsze o krok przed graczem, przed potworem i przed myślą. Nie możesz pozwolić sobie na rozkojarzenie i zawsze musisz być pewny tego, co mówisz. Dlatego tak ważne są notatki i plany. Jednak trzymanie ich na widoku mijałoby się z celem, dlatego powstały Ekrany Mistrzów Gry.

U nas jednak możesz kupić nie tylko ekrany dedykowane poszczególnym RPG lub już wygrawerowane - oferujemy możliwość zamówienia całkowicie customowego ekranu, który nie tylko wpasuje się idealnie w prowadzoną przez Ciebie kampanię, ale również może zawierać elementy, które będą przypominać Ci o już minionych bitwach!
-> https://rgfk.pl/k/98/ekrany-mistrza-gry

#rgfk
#gry #rpg #grybezpradu #gryfabularne #dnd #warhammer
RGFK_PL - Jako Mistrz Gry musisz być zawsze o krok przed graczem, przed potworem i pr...

źródło: comment_1657988906ks0Z4nUUPW4JE0hmBsR4Pd.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RGFK_PL: Za moich czasów wystarczyło mieć pomysł, kości na których i tak się oszukiwało, a pokiereszowana drużyna z chorobami psychicznymi docierała do końca przygody, żeby czekać na nastepną szansę w więzieniu lub wypasając kozy, względnie żebrząc. Raz się napili i stwierdzili, że dobrym pomysłem jest wziąc udział w bitwie. Chcieli uczciwie rzucać swoje szanse, no i rzucili. Kilka godzin projektowania postaci jak krew w piach ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
Jako Mistrz Gry musisz być zawsze o krok przed graczem, przed potworem i przed myślą. Nie możesz pozwolić sobie na rozkojarzenie i zawsze musisz być pewny tego, co mówisz. Dlatego tak ważne są notatki i plany. Jednak trzymanie ich na widoku mijałoby się z celem, dlatego powstały Ekrany Mistrzów Gry.


@RGFK_PL: ociebaton, mocno nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@tomek7322: Przyznam, że nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc pierdycja i dwójdycja.
Graliśmy dla ciekawej historii i dobrej zabawy, a to czasami wymagało do MG przymknięcia oka na krytyki, zwłaszcza, gdy gracz opisał dokładnie co robi i pociągnięcie tematu dalej było po prostu ciekawe... nawet, jeśli trzeba było improwizować. Zresztą, czasem lepiej było pozwolic na coś graczowi i ukarać go później ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@tomek7322: Wiele już nie pamiętam, ale jedna sytuacja mi sie przypomniała. Graliśmy i nam nie wyszło. Znaleźliśmy opuszczony dom gdzieś z dala od innych siedzib i oznajmiliśmy, że w nim teraz zamieszkamy. MG sie w-----ł i stwierdził, że robimy przerwę od grania. Spoko. Jakies 2 tygodnie później, 2 w nocy, akademik. Budzi mnie napieprzanie do drzwi. Otwieram i widzę naszego MG, który zupełnie poważnie stwierdza, że własnie prowadzi sesję innej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@file_get_contents: która edycja łorhamera w sensie.

No ale nie czaję. Skoro liczą się konsekwencje to czemu od razu ich nie wyciągać? I skoro się nie liczą cyferki no to z czego te konsekwencje wyciągać. Bo chyba tylko z widzimisie MG. Wiesz to można po prostu ewentualnie udawać rzut monetą, po co właściwie tracić czas na

projektowanie postaci?
  • Odpowiedz
@tomek7322: Nie wiem która edycja to była. Mapa i historia świata się zgadzała, reszta to były autorskie rozwiązania, ale też całkiem rozsądne. Świat nie był resetowany dla różnych drużyn. Czasem spotykało sie historyczne postacie, które MG prowadził np 5 lat wcześniej. Postacie jak wspominałem trzeba było odegrać, więc projektowanie to było m.in innymi napisanie jej historii, uwarunkowań itd. Cechy były istotne. Jeśli dobrze pamiętam, to w warhammerze w walce była
  • Odpowiedz