Aktywne Wpisy
![Anacron](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Anacron_KEeF7OaSiB,q60.jpg)
Anacron +220
Słowo na niedzielę.
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
![Stgx](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Stgx_YqidEEMjLo,q60.jpg)
Stgx +433
- Nie przesadzaj, inni mają gorzej
- Przecież masz dach nad głową i co jeść
- Nie musisz uciekać przed wojną jak Ukraińcy
- Może się zgłosisz do teleturnieju jakiegoś? (pic rel)
Gdzie mam nawet stres na najprostszej rozmowie rekrutacyjnej, a co dopiero przed kamerą xD
Potem się społeczeństwo dziwi, że są ludzie, którzy nic nie mówili na temat swojego stanu, normalnie się uśmiechali, a nagle popełnili magika.
Mi się już odechciało komukolwiek zwierzać i z kimkolwiek rozmawiać na ten temat, bo zaraz pewnie usłyszę, że "nie mam tak źle, bo dzieci w Afryce umierają z głodu". Pozostało mi tylko jedynie pisanie na mirko.
#depresja #samobojstwo
źródło: comment_1656852445NEg20Ro8d722q3BOjum7f7.jpg
PobierzBardzo mnie to interesuje, bo miałem z kimś kiedyś bardzo podobnie. Ciągle było narzekanie na brak wsparcia, a jak pytałem co mam zrobić, to była cisza. Cierpliwie słuchałem
Doradza Ci jak umie i tyle, chcesz pogadac z kims kto Ci fachowo doradzi to idz do psychoterapeuty a nie płaczesz losowym ludziom
@DoloremIpsum: są też od pomagania, ale jak widać ten przyjaciel nie jest w stanie ci pomóc i nie powinnaś od niego wymagać że za ciebie rozwiąże twoje problemy, starał ci się pomóc, ale nie udolnie, a ty nawet tego nie potrafisz docenić i jeszcze wyśmiewasz, może on po prostu nie
@Positano1: nie wymagałam od niego żadnego rozwiązania problemów, ale też nie spodziewałam się tekstów, że "o co mi chodzi, inni mają gorzej".
@DoloremIpsum: a jakbym mógł spytać czego oczekiwałaś? Jaka odpowiedź by cię satysfakcjonowała? Jaka jego pomoc była by dobra?
@DoloremIpsum: nie ma w tym stwierdzeniu też nic złego, bo jest ono jak najbardziej prawdziwe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale teraz twoja kolej, żeby coś powiedzieć. No chyba, że mamy tak siedzieć w ciszy i... nie wiem, co dalej? Posiedzieć, a potem nagle wyskoczyć z "no dobra, pora na mnie"?
Co mi powiesz jak już mnie wysłuchasz? Spróbujesz mnie pocieszyć? Zmienisz temat? Nie odezwiesz się w ogóle?
I to już wiele znaczy, znalazłeś kogoś kto cię wysłuchał. Co robie ? Staram się postawić w twojej sytuacji i Cię zrozumieć, a przede wszystkim nie bagatelizować Twoich problemów.
To że rozmawiamy o Twoich problemach nie oznacza ze musimy zaraz przechodzić do moich.
Nie obchodzi mnie, co ty sobie w środeczku czujesz. Mi nic nie mówi to "staram
Wciąż niczego się od was nie dowiedziałem.