Wpis z mikrobloga

@Wone_Lolf: Ogólnie to wczorajszy wieczór mogę zaliczyć do tych dziwnych. Poszedłem z dwoma kolegami do klubu, poznaliśmy tam jakieś 2 dziewczyny, jedna nawet ładna, druga jej koleżanka, żeby nie być niemiłym, nieco większych rozmiarów. Tańczymy, gadka szmatka, ale widzę że tej ładniejszej kolega wpadł w oko, więc podbijam do grubszej na taniec. Panowie i Panie, czy to już jakiś stopień #!$%@? jajec i starzenia się, że zrobiłem kumplowi za skrzydłowego na szybko+pogadałem z naprawdę miła dziewczyną, czy jestem po prostu jakimś beciakiem?
#redpill #randkujzwykopem #podrywajzwykopem
  • 5
Ani grosza na nią nie wydałem, bo chyba też wiedziała o co chodzi, że jej koleżanka znalazła swojego dyskotekowego Adonisa. Niemniej bawiłem się dobrze, ale nie dlatego że słuchałem jaka to praca przedszkolanki jest ciężka, ale po prostu, fajnie jest wyjść z kolegami, napić się, poświrować w granicach kultury.
Oczywiście do niczego nie doszło, bo kolega stwierdził nagle że ta jego panna to jednak gruba też jest i głupia. Człowiek z sercem na dłoni, poświęca się żeby drugiemu było lepiej, próbuje tu grubą jakoś przy sobie zatrzymać żeby kumpel miał wolną rękę, a tu takie coś.