Wpis z mikrobloga

2h marszu dziennie (~10km), 5 dni w tygodniu (bieżnia w czasie pracy). Da radę jako metoda na zrzucenie wagi poprzez prosty deficyt kalorii (zakładając, że takowy będzie) czy trzeba sie nastawić na jakieś bardziej skomplikowane reakcje organizmu? Typu "organizm sie przyzywczai" albo "wysiądą Ci kostki/kolana".
#silownia #chudnijzwykopem
  • 11
no jak ktos umie zjesc 3 czipsy i jednego zelka to spoko,


@porcupineG: xD Przy zapotrzebowaniu 2000kcal codziennie wjeżdzało 100g żelków i 100g laysów oven baked, weekdowo pizza, burgery itd.

W 12 tygodniu schudłem ze 100 do 87kg

#!$%@?ąc duży deficyt i dodatkowo wykluczając przekąski czy burgery/kebsa/zapieksa nie tyle co nie schudniesz szybko to jeszcze masz duzą szansę, #!$%@? taką diete po dwóch tygodniach.

Dieta ma być dopasowana do ciebie, a
@Krever: Tak, jeden z najrozsdniejszych pomysłów na redukcji to robienie krokow. Nie zajeżdżasz organizmu, nie wariuje Ci poziom greliny/leptyny, a przy okazji powoli budujesz większy deficyt.

Ale cardio czasem warto dorzucić dla zdrowia.
@Krever: Przede wszystkim d i e t a i liczenie kcal. Jeżeli będziesz jadł na pałę to bez problemu przejesz to co spaliłeś na bieżni - a uwierz mi, po wysiłku fizycznym będzie ci się chciało więcej jeść, bo organizm doskonale czuje wydatek energii. Kalorie spalone podczas 2-godzinnego marszu to tyle co nic, jeżeli jesz 5 posiłków dziennie to wystarczy każdy z nich przeszacować zaledwie o 80 kcal i już cały