Wpis z mikrobloga

Zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie MPK.

Zdarzyła się przez przypadek wpadka z ważnością biletu miesięcznego (Urban Card) - ot, dzień wcześniej skończył bilet ważność, zdarza się. Kontrola biletów: bardzo uprzejmy kontroler. Dodatkowo poinformował, żeby udać się w takiej sytuacji do centrum obsługi MPK na Skwierzyńską. Mandat wysoki (280zł), więc trzeba się przejechać.
Centrum obsługi: kolejka, w obsłudze bardzo uprzejmy młody człowiek. Wyjaśnienie syutacji. Sprawdził:
-- czy rzeczywiście bilet opłacany regularnie (opłacany pewnie od kilku lat),
-- czy nie było wcześniej mandatów.
W takiej sytuacji koszt ... 24zł i nie może się powtórzyć sytuacja (mandat anulowany). Na mandacie jest aby napisać reklamację - nie trzeba pisać reklamacji, bo w sumie nie ma co reklamować - to ewidentny błąd pasażera. Więc pamiętajcie, że jak się nie kombinuje a rzeczywiście "wypadek" w opłaceniu biletu, są na to procedury.

#wroclaw #mpkwroclaw
  • 26
@bachus: wrocławskie MPK i wszystko co z tą 'firmą' związane to największe ścierwo jakie istnieje. Począwszy od kontrolerów po dyrektora. Zaorać, #!$%@?ć i postawawić na nowo.
@bachus: najbardziej chamska jest ta ich opłata manipulacyjna. Wystarczy być emerytem po 70 i zapomnieć portfela lub krwiodawca i zapomnieć dokumentu a co z tego, że przejazdy ma się darmowe, skoro potem pobierają moim zdaniem zbyt wysoka opłatę manipulacyjna
@PepeXD: ciekawe z czego to wynika - czy praca kontrolera biletów we Wrocławskim MPK i zarobki jest powiązana z tym ile osób złapią? Czy konrolerów zatrudnia MPK, czy to jest podzlecone? Może chodzi właśnie o kwestie umowy z kontrolerami, że mimo anulowania mandatu jakaś tam prowizja dla firmy/kontrolerów się należy? Ja mimo wszystko i tak jestem zadowolony, że kwota mandatu zmalała prawie 12 razy.