Wpis z mikrobloga

Mój mechanik mówi, że dać kobiecie auto, to jak dać małpie granat xD Ja się nie czepiam, każdy jeździ jak umie, bez względu na płeć. Mam jednak kilka innych obserwacji, którymi chciałbym się z Wami podzielić, mianowicie tym, jak kobiety odbierają sygnały na drodze. Mam też kilka powiązanych śmiesznych historii.
Jakiś rok temu zatrzymałem się na światłach i zauważyłem, że samochód obok ma kapcia. Pomachałem siedzącej w nim kobitce około 40-stki, żeby otworzyła szybę.
- Złapała pani gumę. – poinformowałem.
- #!$%@?! – odparła, zasunęła szybę i odjechała z kopcącym się kołem.
- To #!$%@?, przyjemnej podróży, suko. – zakląłem pod nosem i pojechałem w swoją stronę.
Innym razem jadę sobie jednokierunkową drogą osiedlową i z zamyślenia wyrwała mnie mała czerwona skoda, która wyskoczyła mi na maskę i zaczęła na mnie trąbić długim, nieprzerwanym sygnałem. Zatrzymałem się, wylazłem do połowy z auta i krzyczę:
- Jedzie pani pod prąd! – krzyknąłem, jednak ciągły klakson był głośniejszy. Wsiadłem więc do auta, włączyłem głośno muzyczkę i sobie tak siedzę. W końcu ze skody wysiadła babka w średnim wieku:
- Co ty robisz, ćwoku! Mam po policję zadzwonić? Spieszę się. Idiota. – zaatakowała potokiem słów.
- Jak chce mnie pani pouczać, to najpierw niech pani włączy światła, to po pierwsze, po drugie nauczy się znaków. – odpowiedziałem. Ta zaczęła #!$%@?ć pod nosem, wsiadła do samochodu i wycofała chyba najpokraczniej jak się dało, ale chociaż szybko.
Kolejna akcja jest dość krótka. Można by powiedzieć, że niemal przelotna. Przejeżdżając przez miasto przyuważyłem kontrolę drogową, więc starym polskim zwyczajem wszystkim autom jadącym z naprzeciwka wykonywałem gest salutowania. Większość kierowców odpowiadała gestem dziękującym, jednak jak trafiło na kobietę, ta pokazała mi faka xD
No i akcja z dzisiaj: jadę sobie elegancko, a tu widzę, że auto na przeciwnym pasie jedzie bez świateł, więc mrugnąłem. Jadąca tym autem kobieta przejeżdżając obok mnie popukała się w głowę…
Mówi się, że to faceci są nerwowi za kółkiem. Babki też, tyle że dodatkowo mają problem z komunikacją. Przyznaje to nawet mój różowy, który zawsze pałuje mnie, jeśli wychodzi ze mnie mój drogowy mizogin. Jadąc z nią też miałem podobną przygodę: jadę, samochód z naprzeciwka jedzie bez świateł, więc mrugnąłem, a babka z naprzeciwka zaczęła się do mnie uśmiechać xD
Dzisiaj postanowiłem: żadnych uprzejmości na drodze. #!$%@?. Jedź sobie i ciesz się, że ci się kółka kręcą, nawet jeśli nie wszystkie xD

WscieklyJesiotr - Mój mechanik mówi, że dać kobiecie auto, to jak dać małpie granat x...

źródło: comment_1656573170PPRBJd831ANDP8483CPDfv.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WscieklyJesiotr podobne obserwacje, ostatnio też dziwna sytuacja long story short: Dwa pasy, miasto, teren zabudowany maks 60kmh. Lewy pas #!$%@?, bo przecież wszyscy skręcają za 10 km w lewo. Jadą 61km/h. Ja prawy pas 60km/h niemalże tempomat,, prawy pas luźniejszy, więc momentami gdy na lewym zwalniali zdarzyło sie być szybszym prawym. W tym momencie wkracza ona. Blondi glonojad przed 40 W wstecznym lusterku widzę jak podjeżdża audi a4 b8, czarne. Podjeżdża
  • Odpowiedz
@WscieklyJesiotr: Weź pod uwagę, że kobiety są często przez facetów zaczepiane ot tak, w ramach pseudo-podrywu. Np. jedziesz sobie spokojnie rowerem i z mijającego ciebie auta padają jakieś komentarze, albo stoisz sobie na światłach, i kierowca z auta obok próbuje coś zagadywać. Parę takich sytuacji, i wyrabiasz w sobie skojarzenie - facet coś ode mnie chce na drodze = podrywacz. Wtedy reakcja w formie pokazywania faka, albo niezręcznego uśmiechu jest
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: podryw podrywem ale są zwyczajnie rozczepane.Jak widzę że kobieta odpala i będzie ruszać na parkingu to szerokim łukiem ją obchodzę/objeżdżam bo zwyczajnie nie wiadomo czy pojedzie do przodu czy do tyłu.A już szczytem są telefoniary na światłach. Pół minuty nie wytrzyma bez telefonu a później z pyskiem że jej delikatnie zatrąbisz bo zielone już dawno wskoczyło.
  • Odpowiedz