Wpis z mikrobloga

Zapytam z ciekawości, korzystasz z rozwiązań na SOV czy RSK? Wiesz w ogóle na czym polega DeFi?


@gysnde: Mam coś tam w stake, ale poza tym nie korzystam.

anarcho-kapitalistyczne mrzonki vs reforma obecnego systemu (mniejsza potrzeba zaufania do instytucji, itp).


@gysnde: Oczywiście po to powstał Bitcoin. Jako dzieło, które miało być alternatywą do systemów bankowych. A to, że Ethereum ma byc przedłużeniem systemów bankowych to się nie kłóci, bo ETH
a jeśli jakimś cudem przetrwa, to i tak zostanie przejęte przez nowe "Banki" (Huby Lightning).


@gysnde: O ile tak będzie, bo na razie tak nie ma. Natomiast ETH już takowe jest w założeniach

Młot na dzisiejszą korupcję urzędniczo-bankierską, który wymusza większą transparentność organów rządowych i częściową ich automatyzację.


@gysnde: O ile automatyzacja jest ok, to transparentność już jest. Masz nawet grupy, które dowiadują się o takich danych i je publikują
żeby móc skutecznie cenzurować sieć.


@gysnde: Można wykorzystać standardowe ataki typu Fake Stake i niszczyć konkurencję. Oczywiście zakładamy, że ETHF nie ma tyle hajsu, a giełdy nie zmówią się (chociaż już raz taka sytuacja miała miejsce)

nie mogą robić brzydkich rzeczy jak zamrażanie środków czy ich kradzież, w przeciwieństwie do side-chainów pokroju Polygon czy RSK


@gysnde: Równie dobrze można tak jak w PoS przedstawiać, że to nieopłacalne i w ogóle.
Przecież Fake Stake nie jest atakiem na klasę protokołów (szeroko rozumiany PoS, w tym Casper, Tendermint, itp) , tylko na konkretną podgrupę w modelu UTXO lub wręcz tylko konkretna implementację opartą o bitcoin-core. Ethereum nie jest w ogóle oparte o model UTXO (poza specyficznymi L2, jak aztec ), tylko account model.


@gysnde: Dopóki ktoś nie zaatakuje. Wystarczy DoSować węzły ETH, by te oddawały swój hajs. Niefajne

to sobie będziesz mógł nimi
Za miesiąc i tak zapomnisz.


@gysnde: o darmowym sposobie czy może tanim na pozbycie się części konkurencji? :P

można wtedy przewidzieć, który walidator ma proponować blok i walić tylko w niego, tuż przed jego kolejką "propozycji", żeby chwilowo sparaliżować jego infrastrukturę sieciową.


@gysnde: Jasne, ale wystarczy DDoSować po prostu część serwerów, które często zostaną zbanowane przez ISP.

zaufane węzły, żeby ukryć swój prawdziwy adres ip przed szpiegami.


@gysnde: Brzmi
Po drugie, ciągły atak na dziesiątki tysięcy węzłów jest mega kosztowny i szybko odetną atakujących. Straty nieaktywnych walidatorów mogą być na poziomie ~$10 dziennie, więc atakowany człowiek ma dużo czasu na reakcję zanim atakujący go zbankrutuje XD

Ochrona przed DDoS się też znacznie proprawiła przez ostatnie lata, dzięki ML i usprawnieniom protokołów routingu (np, BGP Flowspec):


@gysnde: Zgadza się, ale. W IPv6 nie używa się NATa, a coraz częściej te adresy
Nie zapominaj, że każdy walidator ma założony kapitał wielokrotności 150 tys. PLN (32 ETH) i generuje przychód, który może, a nawet powinien zostać przeznaczony na środki bezpieczeństwa.


@gysnde: Zgadza się, ale musi za to się utrzymać. Pytanie czy da radę. Zarobki będą spadać w dół, bo konkurencja będzie rosnąć. Może będzie "tragedia wspólnego pastwiska".

Albo po prostu zacznie się cięcie kosztów. Dobry VPN będzie sporo kosztowało (a musi to być bardzo