Wpis z mikrobloga

@hitherto: To to też pikuś. Zdarzało się, że ludzie w tych samych klapkach co w ogródku byli przychodzili też i na basen ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@d___: I ludzie mają rację. Chusteczki w kieszeni to przesada, ale w czym strój kąpielowy jest bardziej higieniczny od spodek plażowych? Co do czepków, to co z włosami z innych miejsc ciał?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Rambo5000:

Co do czepków, to co z włosami z innych miejsc ciał?

Jeśli tak gubisz sierść, to musisz się zbadać xD
Poza tym kudły z ciała są krótsze i nie zatykają tak filtrów.
Moim zdaniem najgorsze i tak są fleje, które przychodzą z katarem na basen.
Przecież to się nie da pływać w okularach, żeby się nie zerzygać na widok tych farfocli...
  • Odpowiedz
@tellet: Rzeczowy argument, nie ma co. Przecież ja nawiązywałem do włosów pływających w wodzie, a ty mówisz o filtrach. A farfocle jak to określiłeś w wodzie pojawiają się nie tylko przez karar. Przecież jak się myjesz przed wejściem to nie wyplukujedz sobie nosa i uszu w wodzie, a jak już do niej wejdziesz to przykro mi, ale to się dzieje. Dodatkowo dochodzi ślina. Penwie mi napiszesz, że ja mam tylko
  • Odpowiedz
@Mac02: generalnie to #!$%@?ąc od kwestii higienicznych (w kąpielówkach przynajmniej jest pewność, że janusz nie wycierał nimi pół godziny wcześniej siedzenia w tramwaju i nie ma w kieszeni jakiegoś badziewi), to w tych po prawej pływa się znacząco szybciej. Ja plywam np w tzw. jammerach, czyli takich prawie do kolana. I mniej więcej co pół roku do 8 miesięcy wymieniam, bo od chloru robią się luzniejsze i znacząco wzrasta opór
  • Odpowiedz
  • 0
@saj no ok, ale liczą sie dla ciebie liczba przepłyniętych basenow czy trening? Bo z obciążnikami też będziesz płynął wolniej i zrobisz mniej basenow, ale nie oznacza to ze trening był mniej wartościowy. Chyba ze jak juz napisałem wyżej, ktoś sobie wali do liczby basenów i czasu i sie tym podnieca, ale według mnie to nie ma znaczenia, bo liczy sie jakość treningu
  • Odpowiedz
@Mac02: liczy się trening. Tylko kwestia jest taka, ze istotna jest jakość tego treningu (którego to pojęcia chyba nie rozumiesz, szczególnie podając przyklad z obciąznikami). Nikt, kto trenuje pływanie nie pływa określonej "liczby basenów", żeby się zmęczyć, tylko konkretne zadania - na odpowiednim dystansie, z odpowiednią prędkością i przerwą. Ponieważ mam przeczucie, że nie wiesz, co to moze oznaczac - przykład: jeśli masz wykonać np 10 powtórzeń pewnego dystansu w
  • Odpowiedz