Wpis z mikrobloga

@Umeraczyk: to nowe life od strange to gówno straszne. grałem w pierwszą część i before the storm i mi się podobały, a ten potworek mnie zanudził na śmierć. Dociągnąłem grę do końca, bo miałem nadzieję że się rozkręci, ale zakończenie było równie źle co całą gra.
  • Odpowiedz
@Umeraczyk RRD bier w pierwszej kolejności. Zanim ograsz odłożysz kasę na resztę. HZD to moja ulubiona gra ale nie dał bym tyle kasy na to. Pudełkową wersję kupiłem za 70 zeta a później dostałem na PSStore za darmo. Life is Strange spoko ale jak kupisz na jakiejś promocji lub będziesz miał zbędne pieniądze.
  • Odpowiedz
@Arnl: Life is Strange ma dziwną historię. Oryginalne LiS to DONTNOD na UE3, po czym Before the storm oddali Deck Nine, ale podobno mocno z nimi współpracowali (wtedy też zmienił się głos Chloe, ale oryginalna VA dawała jej instrukcje). Potem LiS 2 znowu DONTNOD i True Colors jest robione przez Deck Nine. Wszystko wydawało Square Enix, więc zakładam, że to oni trzymają prawa do marki i dają pieniążki, więc to oni
  • Odpowiedz
  • 0
@Umeraczyk stalkera nie grałem, life is strange dla mnie najgorsza ze wszystkich czesci , nie przeszedlem nawet calego. Jak ktos wspomnial - gra dla nastolatek, jedynka i dwojka jeszcze trzymala jakis poziom. horizon nie moje klimaty, pogralem może z 3h. A RDR to co Ci będę mówić, nawet nie żałuje, ze na premierę kupilem (co prawda błąd cenowy i ultimate kosztowało tyle co podstawka( ͡º ͜ʖ͡º) ).
  • Odpowiedz