Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Ej jak to jest z tymi kaloriami metabolizmem i wszystkim
Jak się odchudzasz liczysz kalorie i jak wszystko jest ok ze zdrowiem to se chudniesz tak wręcz matematycznie
A co z ludźmi którzy się nie odchudzają nie liczą kalorii jedzą co tam chcą i im waga nie rośnie ani nie maleje no może poza jakimiś małymi wahaniami które są normalne
Przecież oni nie jedzą codziennie dokładnie tyle ile powinni, jak to działa? Czy organizm po prostu bierze tyle ile potrzebuje a resztę wydala? Dlaczego ja mając dwutygodniową przerwę od diety, jedząc (i pijąc) zdecydowanie więcej niż moje dziennie zapotrzebowanie nic nie przytyłam?

#odchudzanie
  • 8
@szzzzzz: zawsze mnie to zastanawiało.
Tak na poważnie, to trzeba pamiętać o tym, że każda osoba ma inny metabolizm (tak samo, jak jedni są wysocy, drudzy niscy). Nasz domyślny metabolizm spala odpowiednią ilość kalorii w danym dniu. I tak na przykład inną ilość kalorii spali dwumetrowy otyły facet w ciągu dnia, a inną niska szczupła dziewczyna przy tych samych aktywnościach.
Oczywiście nie mam na myśli zapotrzebowania kalorycznego, bo to inna kwestia.
@szzzzzz: Jest tak, że różnice metabolizmowe to 5-10%. Reszta to ew. waga/wzrost, ale najważniejszą rolę we wszystkim odgrywa NEAT (spontaniczna aktywność), czyli krótko mówiąc - twoje podstawowe czynności.
Wielkiej filozofii nie ma - mało się ruszasz, to i mało potrzebujesz. Dużo się ruszasz, to i dużo kalorii potrzebujesz.
@szzzzzz: nie wiem. Ja se zamowilam diete 1500 (moje zapotrzebowanie to 1700) - jeszcze nie dojadalam i zostalo mi posilkow na 2 dni wiecej xD i waga ani rusz, ewentualnie troche do gory. Polaczone z treningiem. U mnie juz tylko glodowki dzialaja na redukcje...