@malinq: Też się cieszę, że akurat go mi się udało wyrwać. Jedyny z swojego rodzeństwa taki śmieszny wyszedł. Miałem brać neve masquarade, ale ten gość to był dobry wybór
@Sniezkaberka: ekspertem od kotów nie jestem, ale jak byłem u hodowcy bengali tydzień temu to mianem "marmurkowego" określał kota która nie miał widocznych łatek/cętek/prążków tylko wszystko było zlane w jedno mniej-więcej
@Sniezkaberka: Nawet nie wiedziałem, pod tym szarym i czarnym ma białe futerko tak gdzieś w okolicy 70% włosia. Pierwszy raz się z tym w życiu spotykam, żeby część kłaka była dwu kolorowa
@Sniezkaberka: Dlatego brałem, charakter też ma mieszany. Po Brytyjczykach jest dość spokojny, po ragdolach raczej lubi kontakt z ludzmi, zawsze idzie do gości, taki troche atencjusz. No i lubi siedzieć gdzieś na wysokościach, na strychu lubi łazić po belkach.
Przecież od lat wiadomo, że sytuacja się powtórzy. Jak był niski poziom, można było wyjechać koparkami i pogłębić. Wtedy woda by sobie przepłynęła bez problemu.
@fasttaker: To chyba "kroksy" - miedzygalaktyczny znak rozpoznawczy bezrobotnych
Lubię koty, ale jak się ludzie podniecają swoimi to mam zwykle takie "meh, c--j mnie obchodzi twój kot" - a twój jest zajebisty :D
@Sniezkaberka: ekspertem od kotów nie jestem, ale jak byłem u hodowcy bengali tydzień temu to mianem "marmurkowego" określał kota która nie miał widocznych łatek/cętek/prążków tylko wszystko było zlane w jedno mniej-więcej
Edit: ale po wygooglowaniu to chyba masz rację xD
bo po umaszczeniu i wielkości (wygląda na dużego wysokiego kota) to może mieć coś wspólnego z bengalskim
@Lujdziarski: jeżu jakie combo xd
@Lujdziarski: biorąc pod uwagę że ma w sobie część maine coona, a one potrafią rosnąć do 4 roku życia, no to może jeszcze być bydlak konkretny