Aktywne Wpisy
wykopowa_ona +583
Dodałam wczoraj wpis z naszej rocznicy. I dostałam masę wiadomości od ludzi, którzy są w trakcie rozwodu bądź po rozwodzie.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
mkk141 +3
Mirki programiści 15k na rękę, jestem już zdołowany moją obecną sytuacją w logistyce i transporcie, jest martwy okres, nic się nie dzieje, wysyłam CV i kompletna cisza. Mam trochę wolnego czasu, dobrze sobie radzę z komputerami i chciałem zacząć #programowanie. 29 lvl here. Znajomi mówią, żeby zacząć od bycia testerem. Spoko, czuję, że miałbym też z tego frajdę, pytanie jednak brzmi. JAK ZACZĄĆ. Zmotywowany jestem i chętny, myślę o
Od pewnego czasu mam niesamowity problem z oczami.
Wszystkie jasne napisy/przedmioty/tła generują u mnie poświatę, która pojawia się poniżej nich.
Nie wiem czy rozumiecie o co mi dokładnie chodzi, ale po prostu jest to „podwójne widzenie”. Niestety, jest to niesamowicie uciążliwe. O ile za dnia, (powiedzmy - do jakiejś 18 wieczorem), nie wkurza to aż tak bardzo i mogę normalnie funkcjonować, tak po tej godzinie jakiekolwiek aktywności takie jak oglądanie filmów/granie w gry jest po prostu niemożliwe. Oczy męczą się w ekspresowym tempie, wszystkie białe/jasne napisy widzę podwójnie/potrójnie - po prostu jest dramat.
Najgorsze, że nie wiem co z tym robić. Byłem o dwóch optyków - nic. Nieskazitelny wzrok, wszystko idealne, zero problemów. Wkurzyłem się i poszedłem w końcu do okulisty - to samo. Wykryta minimalna nadwzroczność (-0,25) i minimalny astygmatyzm, ale jak to Pani Doktor określiła, taki astygmatyzm jak ja, ma 99% ludzi.
No i kończą mi się jakiekolwiek pomysły, bo absolutnie nikt nie wie co mi dolega. Od siebie dodam, że zawsze w jakimś stopniu mi się takie napisy rozmazywaly, ale zazwyczaj było to w jakichś ekstremalnych przypadkach, jak powyżej 24h bez snu, a i tak wtedy było to absolutnie minimalne rozmycie. Od 2/3 miesięcy jest k---a dramat. Oczy mam tak wysuszone, że 10ml opakowanie kropli wystarcza mi na tydzień. Po 18 mam odchodzę wyskoczyć przez okno, bo dostaje szału w związku z tym, że po tej godzinie jestem po prostu bezużyteczny jeśli chodzi o jakiekolwiek aktywności. Nawet wychodzenie na spacer wywołuje u mnie problemy, bo wszystkie światła/księżyc widzę podwójnie.
Dodam jeszcze, ze okulistka przepisała mi okulary korekcyjne z antyrefleksem, ale niestety nie dają one absolutnie nic. Zwykły przycisk do papieru.
Ktokolwiek wie z czym się zmagam i co mogę robić dalej? Jest dramat.
Picrel przesyłam jak to wyglada na zdjęciu (z tą różnica, ze u mnie ciągnie się to w dol, a nie do góry i ciągnie się znacznie, znacznie bardziej)
#okulary #okulista #okulistyka #wzrok #astygmatyzm #pytaniedoeksperta
Daj znać jak tam soczewki :D.
@reakwon @reakwon @lenovo99 @Cielencina
Sorry jeśli kogoś wołam niepotrzebnie. U mnie się wyjaśniło - astygmatyzm. Niestety jak byłem pierwszy raz u okulisty rok temu to on mnie zlał i powiedział, że mam na tyle minimalny astygmatyzm że nie trzeba z tym nic robić. Swoją drogą nie wiem jak sprawdzany był ten astygmatyzm, bo okulista zrobił mi tylko taki test czytania literek z papierowej tablicy bez
Byłem u jednego z najlepszych specjalistów na śląsku, na badaniach wyszło to samo co wcześniej czyli na prawym oku lekki astygmatyzm (efekt mam na obu oczach) i nadwzroczność, według niego taki efekt mogłem uzyskać z powodu uczulenia na jakiś produkt który stosuje na skórę. Kazał mi na razie nic nie smarować i kropić polcromem, na ten moment ponad tydzień i zero poprawy
I jak panowie, wyjaśniło się?
https://www.reddit.com/r/GhostingGang/new/ tutaj ludzie opisują podobne problemy.
Skłaniam się do
tldr bez wycieczki po mojej historii; VSS lub "Higher Order Aberrations"
Mam ghosting który jest turbo widoczny, gdy spoglądam lewym bądź prawy okiem osobno - razem się jakoś kompensują, mimo, że nie niweluje to poświaty w 100%. Kto wie moze ukrycie zezuje ( ͡° ͜ʖ ͡°). Natomiast nie sądze by pojawiło mi się to nagle i niedawno, po prostu ostatnio zwróciłam na to większą uwagę i
U mnie karta rodzinna również czysta, za wyjątkiem wad wzroku które przyszły z wiekiem, małego astygmatyzmu i pojedynczej zaćmy starczej, jeżeli mam analizować całą rodzinę, z najblizszych to w sumie nic co wynikałoby bezpośrednio z problematyki samego oka, no za wyjatkiem minimalnego astygmatyzmu - moje odstępstwo od normy w oct, tez zostało spuentowane przez okuliste, że standard oct jest ustalony na podstawie wartosci ludzi ogólem i niekoniecznie moje oczy są problemem zważywszy na to, że badanie dna oka nic nie wykazuje i pole widzenia też jest w porządku, pachymetria też nie wskazywała na zbyt wysokie ciśnienie. Jedyne co usłyszałam to to, że jest pewna róznica między moimi źrenicami - i faktycznie w przyciemnionym miejscu, gdy jestem zmęczona albo zestresowana to jedna źrenica jest widocznie większa - co się ładnie nazywa anizokorią. I jest to coś co zaobserwowałam, ze miał tez mój dziadek.
U mnie trailing też występuje - choć głownie pozostawia po sobie proste kształty czasem wyraźniej czasem mniej, pare razy tylko zdarzyło mi się uzyskać taki chamski powidok po ruchu ręką i zdarzyło się to tylko rano po przebudzeniu. Napisy, bardzo często ale na krótki moment, nie prześladują mnie zbyt długo czy w sposób irytujący.
A gdy patrze obuocznie w ten sposób, to mi sie pojawia ghosting góra dół ale mniej wyraźny.
Tylko średnio mnie ten efekt dziwi, przy astygmatyźmie, który zakłada inną krzywiznę rogówki,