Aktywne Wpisy
Piospi +374
Jak ja mam dosyć tych sk*******w w tych głośnych samochodach, które co chwila w okolicy ryczą tymi swoimi wydechami. Nie da się siedzieć przy otwartym oknie.
Jestem petrolheadem i lubię dźwięk silników samochodów, ale mam nadzieję, że w przyszłości będą radary mierzące głośność samochodów bananowych oskarków i będą się sypały solidne mandaty. Swoją drogą trzymam kciuki, żeby UE coś z tym zrobiła nakazując producentom samochodów i motorów montaż cichych wydechów.
#warszawa
Jestem petrolheadem i lubię dźwięk silników samochodów, ale mam nadzieję, że w przyszłości będą radary mierzące głośność samochodów bananowych oskarków i będą się sypały solidne mandaty. Swoją drogą trzymam kciuki, żeby UE coś z tym zrobiła nakazując producentom samochodów i motorów montaż cichych wydechów.
#warszawa
Kantar +929
Ten tekst “to nie nasza wojna” jest tak głupi.
Tak, technicznie nie my walczymy, ale ze wszystkich wydarzeń z ostatnich dekad to wynik tej wojny będzie miał największy wpływ na przyszłość Polski.
#!$%@? to tak jakby fala powodziowa z innego kraju zmierzała do Polski i zamiast pomóc sąsiadom ja u siebie zatrzymać to debile krzyczeliby “to nie nasza powódź” xD
Jeśli rosjanie wygrają i staną pod granicami od strony Ukrainy i to jeszcze z milionami Ukraińców pod swoją kontrolą to mamy #!$%@? i to bez bezpośredniego ataku.
Tak, technicznie nie my walczymy, ale ze wszystkich wydarzeń z ostatnich dekad to wynik tej wojny będzie miał największy wpływ na przyszłość Polski.
#!$%@? to tak jakby fala powodziowa z innego kraju zmierzała do Polski i zamiast pomóc sąsiadom ja u siebie zatrzymać to debile krzyczeliby “to nie nasza powódź” xD
Jeśli rosjanie wygrają i staną pod granicami od strony Ukrainy i to jeszcze z milionami Ukraińców pod swoją kontrolą to mamy #!$%@? i to bez bezpośredniego ataku.
Mam już dosyć. Powoli siada mi psycha.
Pytanie do żonatych mikrów: jak radzicie sobie z tym, że żona nie jest zainteresowana uprawianiem z Wami sexu?
Nie wchodziąc w szczegóły, wszystko na początku było super ale ostatnio zauważyłem, że żona wykorzystuje brak seksu i jakiejkolwiek bliskości jako broni. Od dłuższego czasu zawsze to ja muszę wszystko inicjować. Czułem się tak jakbym ją do tego zmuszał więc przestałem. Efekt? Od dwóch miesięcy kompletnie nic...
Jestem na takim etapie z nią, że rozwód dla dobra dzieci nie wchodzi kompletnie w grę.
Próbowałem o tym rozmawiać no to jest odpowiedź, że ona po prsotu nie potrzebuje albo, że jest zmęczona itp. itd.
Jeżeli chodzi o jakiegokolwiek bolca na boku to jestem pewien na 1000%, że nikogo nie ma. (zwyczajnie nie miałaby kiedy).
Jestem już zdołowany bo uświadamiam sobie jak bardzo pod tak prostym względem jak sprawy intymne się od siebie różnimy.
Co mogę zrobić? Chodzić na dziwki? Nie chce jej zdradzać.
Walić niemca po kasku non-stop? Dostaje od tego dopresji chyba wlaśnie... za każdym razem mam wyrzuty, że przecież jestem żonaty z naprawdę seksowną kobietą, a muszę sam się sobą zajmować.
Są jakięś procy po, których mi spadłoby libido? Chciałbym zwyczajnie przestać o tym mysleć i zacząć cieszyć się życiem ale no kurde nie mogę bo mi tego brakuje. Chciałbym nawet "uciec" w pracę ale moje myśli na temat seksu mnie nie opuszczają.
Nie sypiamy już razem. Śpimy w oddzielnych sypialniach bo młodsza córka upodobałą sobie spanie z mamą. Ale na początku moja żona jak córka usnęła to chicałż się "wykradałą" od niej, żeby ze mnątrochę spędzić czasu, a teraz już nic. Ot, po prostu o 22:00 kłądzie się z nią spać i już tak do rana. Rano jak to rano są wyzwania z dziećmi. Potem wir codziennych obowiązków i wieczorami nawet nie widzę z jej strony, żeby chociaż cokolwiek chciała albo sugerowała.
I nie jest tak, ze nie pomagam jej w domowych obowiazakach bo robię bardzo dużo.
Nie wiem co z tym robić. Niesamowicie mnie to dołuje i smuci.
Pocieszcie mnie proszę. Doradźcie coś po koleżeńsku Mirki albo zwyczajnie dobijcie bo sam już nie mam siły i nie wiem co robić.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #libido #zona
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b0f48ad08886b56a8127db
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
https://slupinska.eu/blog/brak-wspolzycia-w-malzenstwie-rozwod/
Skoro teraz śpisz aż 4h radzę Ci w ogóle nie chodzić spać bo ten czas mógłbyś przeznaczyć na zakup kwiatów i świeżych rogalików prosto z piekarni
On skwitował to, że kobiety nie potrzebują seksu do miłości, i dlatego one seksualizują dzieci.
To nie Twoja córka potrzebuje spać z Mamusią, tylko żona przelała miłość na dzieci i dlatego nie potrzebuje Ciebie.
Generalnie to spanie z dzieckiem do nastoletności, to najbardziej patologiczna sytuacja z jaką się spotkałem.
Poszedłem do laski do domu, a tam się okazuje, że ojciec
Po pierwsze musisz jej zapewnić bezpieczeństwo, czyli w naszych realiach chodzi o stabilność finansową. Jak nie musi się martwić czy starczy jej od pierwszego do pierwszego to znajdzie czas na zajęcie się tobą.
Po drugie technika. Po kilku latach małżeństwa i osiągnieciu pierwszego punktu nigdy nie miałem problemu z zainicjowaniem seksu ale zazwyczaj musiałem to ja zaczynać igraszki. Ale gdy postanowiłem podrasować technikę dzięki kilku poradnikom dostępnym w sieci (ale nie te typu pchaj w gardło puki nie zacznie się dusic. Życie to nie porno. Chodzi o te które pokazują jak zrobić dobrze kobiecie) mogę powiedzieć że mam nadmiar seksu. Bywają dni że to ja jestem zmęczony a ona nalega. Nie narzekam oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodam dla jasności że przerabiałem ten sam problem co ty czyli proszenie się o seks.
Teraz
Po pierwsze to praktycznie norma, dlatego dla faceta małżeństwo to żaden interes i w najlepszym wariancie to jesteś na zero, przeważnie na minusie. No ale tu nie ma co już płakać nad rozlanym mlekiem.
Sprawa wygląda tak, że jak się nie spasłeś, nie chodzisz po domu w brudnej żonobijce i dziurawych majtkach, nie śmierdzi Ci z ust, bo do dentysty chodzisz raz na dwie dekady, obcinasz paznokcie raz na kwartał, nie zrobileś się pipą co się o wszystko pyta żony i płaszczy przed nią tak że ona musi Cię traktować jak dziecko - to po prostu pociąg fizyczny między Wami zanikł. Tak często bywa.
Jeżeli nie jest to spowodowane u niej:
- przemęczeniem
-
Może opiekunka na jeden wieczór w tygodniu i wtedy randka? Lew-Starowicz opowiadał o takim rozwiązaniu, podobno świetnie się sprawdziło.
---
Zaakceptował: karmelkowa
Zacznijcie od wyrzucenia córki z sypialni. Łoże małżeńskie nie jest od tego, żeby dzielić je z dziećmi. Po pierwsze - to gwóźdź do trumny dla waszej intymności (jak widać), po drugie - hodujecie sobie strachliwą płaczkę, która z każdym problemem będzie chować się pod maminą spódnicą.
Powiedz żonie szczerze wszystko to, co napisałeś wyżej. Przypomnij swojej kobiecie, że poza byciem matką jest także żoną. Być może ona zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z różnic w Waszych temperamentach. Proza życia i zmęczenie nie jest argumentem dla zaniedbywania bliskości. Pamiętaj też, że gra wstępna zaczyna się dużo wcześniej niż w łóżku - sporo par z dużym stażem ma z tym problem, bo faceci chcą już i teraz, a kobietę do seksu trzeba niestety "nastroić". Atmosferę warto budować już od rana - komplement rzucony nad filiżanką kawy, buziak w szyję przed wyjściem do pracy, miły sms (nawet głupie "tęsknię za Twoim ciepłem") w ciągu dnia. Spraw, żeby o Tobie myślała nie tylko jako o kimś, kto po prostu chce ją puknąć, ale o kimś, kto dba o jej komfort cały czas, kto myśli o niej ciepło także poza sypialnią. Pamiętaj też, że najbardziej więziotwórczym czynnikiem w związku jest dotyk! I nie mówię tu o dotykaniu stricte intymnym, ale prozaicznych głupotach - przytuleniu się podczas wspólnego oglądania filmu, trzymaniu się za dłonie podczas spaceru.
Wbrew pozorom baby są bardzo proste w obsłudze, ale trzeba do nich dużo cierpliwości. Kobiety bardzo często unikają zbliżeń, kiedy mężczyźni nie dbają o ich zadowolenie w łóżku - seks traktują wtedy jako przykry obowiązek i stratę czasu (bo i po co leżeć w łóżku pół godziny, kiedy ktoś sobie na Tobie używa, skoro nie masz z tego żadnej przyjemności?). Jeśli jest otwarta na seks, możesz spróbować zainwestować w jakieś łagodne zabawki, żeby urozmaicić pożycie i zobaczyć, czy regularne orgazmy rozbudzą w niej większe zainteresowanie sferą łóżkową. Najpopularniejszym gadżetem wśród kobiet jest obecnie tzw. Pingwinek i on rzeczywiście robi robotę, a doznania
---
Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: I dlaczego
---
Zaakceptował: LeVentLeCri