Wpis z mikrobloga

@Bekovsky: u mnie po zakończeniu i gimnazjum i liceum wyremontowali wszystko, pobudowali hale sportowe a ja musiałem #!$%@? z materaców na "sali" gimnastycznej wielkości kantorka na miotły w liceach z miast wojewódzkich, robić bramki a i tak wyniki sportowe mieliśmy. XD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Dalegor_: @Bekovsky: Patologia opuściła szkołę to można było zacząć robić modernizacje, wiedzieli, że nikt tego nie zepsuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) U mnie też tak było. Skończyłem technikum to nagle jakieś wycieczki zawodowe, staże i inne takie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@przeciwko78: no takie czasy, kiedy w latach 2005-2010 chodziło się w pozdzieranych halówkach lub trampkach, a w plecaku trzeba było nosić szmatę dumnie nazwaną mundurkiem przez Giertycha, ale chociaż zaczęli inwestować w infrastrukturę przy szkołach czy te słynne orliki. Tak w ogóle to Tusk już ponad dekadę temu, jeszcze przed euro, ogłaszał te programy. Szybko ten czas zleciał. No ale teraz chociaż dzieciaki mają gdzie haratać w gałę. (
@Bekovsky: u mnie na szczęście było odwrotnie. Byłem drugim rocznikiem, który korzystał z nowej części szkoły, gdzie główną atrakcją były toalety dla uczniów. Dokladnie tak. Wcześniej trzeba było wychodzić do latryny na zewnątrz, kawałek muru i 4 dziury w ziemii. Załapałem się też na 3 lata nowego boiska. Natomiast hala mnie ominęła.
@Bekovsky: Malo tego. Pamietam jak wchodzilem na rynek pracy. 12 procent bezrobocia, wiec ujnia, czlowiek sie lapal jakichs stazow, gowno ochroniarki w markecie (najgorzej bo stanie po 10 12 godzin)

Rok pozniej jakis boom na rynku pracy, bezrobocie spadlo o ladnych kilka procent, staze w ogole znikly z urzedow xD

Zawsze wiatr w oczy (°°
@Bekovsky: tam szkoła, przez całe liceum miałem 1,5km z buta na przystanek najbliższy, mimo że autobus rpzejeżdzał dosłownie pod domem przez osiedle. Ale to były czasy, gdy się nie dało. Skończyłem szkołe, postawili przystanek 30m od domu :) Eh, tak 40 minut dziennie w plecy przez tyle lat
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bekovsky: xD kuuurła ja rzutem na taśmę na miesiąc przed maturą wyjechałem na 2 tygodnie praktyk za granicę. Ci, którzy jechali wtedy ze mną, jechali w dwóch kolejnych latach, ciągle gdzieś jeżdżą, podpisali umowy o kształcenie specjalnie "pod pracodawcę", co chwilę publikują oferty staży w zawodzie i organizują kilka razy do roku całe pakiety kursów, zróżnicowanych, w tym nawet tworzenie aplikacji, spawanie, wózki widłowe, programowanie PLC czy kurs Photoshopa.
Za moich
@Bekovsky: w ósmej klasie podbazy mieliśmy informatykę na kompach uruchamiających się z dyskietek 5'25 z DOS-em, twardych dysków nie było. Pod koniec roku szkolnego pojawiły się normalne jak na tamte czasy komputery z Windows 98.
Wydaje mi się że większość z rocznika 90-96 miało taką sytuację. Ja przez całą podstawówkę i gimnazjum musiałem grać na betonowym boisku z wielkimi bąblami powietrza które utknęły pod nim (można było nogę złamać przy nietrafieniu w piłkę) na pełnym słońcu bez cienia. Oczywiście po zakończeniu gimnazjum wybudowali nowy ładny oświetlony orlik z miejsce gdzie można sobie na spokojnie w cieniu posiedzieć, a w ogólniaku już ludzie mieli inne zajęcia niż granie
@Bekovsky: jak byłem w 4-6 to wywalili zewnętrzne drzwi do damskiego klopa, wstawili je dopiero po pandemii jak pisaliśmy egzaminy xD prawdopodobnie dlatego, że nasz rocznik był jednym z najbardziej rozbojowych i patusiarskich