Wpis z mikrobloga

żałosne jest to klaskanie wykopu, bo gościu mówi że nie sprzeda działek z powodu rozdętej biurokracji, opłat i podatków, ale mieszkanka to każdy by tanie chciał. Nierozsądne jest podejście większości użytkowników tego tagu, że taki materiał faktycznie się przyjmuje
@hrabia_ponimirski: Odprowadzi VAT od sprzedaży działki a jesli kupi go konsument to ten konsument zwrotu VAT nie dostanie co oznacza ze dla ostatecznego nabywcy (konsumenta) dzialka jest droższa o te 23%. Jeśli działki wokół chodzą po 500 zł to właściciel musi de facto sprzedać swoją po 400 zł (+23% VAT którego nie zobaczy) bo inaczej konsument kupi działkę obok. Wyjątkiem jest jeśli nabywca jest przedsiębiorca wtedy dla obu VAT będzie naturalny.
@hrabia_ponimirski: Nawet jeśli nie nabywał na DG wystarczy ze zrobił podział to urząd skarbowy zakwalifikuje cię jako przedsiębiorca. Ile sobie tego VATu odpisał ? Nawet jak wyłożył 100k na uzbrojenie to 23k dostanie, niewspółmiernie mało do kosztu nabycia działki. Dalej jednak wychodzi 40% + opłata adiacencką - czy to nie jest zbójecki %