Wpis z mikrobloga

@luk04330: Chodzenie z kotem to inna para kaloszy. Jak masz farta to chodzi, jak masz pół-farta to większość czasu stoisz i patrzysz jak kot chowa się w trawie - poluje/ boi się/ je trawę.
Jak nie masz farta to masz "osła", który nie chce nic robić, nawet stać.
Poza tym każdy samochód, dziura, krzak, przestrzeń pod ławką, drzewo to idealny sposób na zaplątanie się.

Potem spotykasz psa i np. nasz na
  • Odpowiedz