Wpis z mikrobloga

Wracam z krótkiego pobytu na Jersey, która jest terytorium zależnym od Wlk. Brytanii a jednak to miejsce, które bardzo się różni od Wlk. Brytanii:

- krajobrazowo wyspa bardziej przypomina kraje Morza Śródziemnego aniżeli UK, czuć ten klimat riwiery francuskiej bo nawet nazwy miejscowości są po francusku mimo że wszyscy mówią po angielsku
- dużo ludzi w wieku emerytalnym (białych)
- bardzo mało kolorowych imigrantów
- dużo bezpieczniej i czyściej w porównaniu z UK (co w dużej mierze wynika z niskiej liczby kolorowych)
- ludzie sobie ufają (Wypożyczalnia rowerów nie miała terminalu do kart to wysłali mi mail z linkiem do zaplacenia PayPalem. Mieli tylko moje imię i nr telefonu, rower dostałem zanim zapłaciłem, co jest nie do pomyślenia w UK. Na koniec rower przypinasz do stojaka pod wypożyczalnią i kluczyk wrzucasz do dziury w drzwiach. Rowery stoją przypięte aż do rana gdy wypożyczalnia się otwiera i nikt ich nie kradnie)
- wolniejsze tempo życia
- kierowcy mają dużo więcej cierpliwości, nikt nie trąbi na rowerzystów czy pieszych, bo musi czekać aż będzie mógł ich wyminąć a wiele lokalnych dróg jest tak wąskich, że zmieści się tylko jedno auto
- wyższe ceny w tych samych sieciach sklepów w porównaniu z UK
- bogatsza społeczność co widać po domach, trzeba się mocno postarać żeby znaleźć jakiś zaniedbany budynek, jest za to mnóstwo okazałych rezydencji

#podroze #podrozujzwykopem #jersey #wielkabrytania
  • 2
@fanatyk-teoretyk:
Samolot z Birmingham. Lot trwa nieco ponad godzinę. Latają też z innych miast w UK ale przewoźnik (Blue Islands) ma słabą reputację i rzeczywiście miałem ponad godzinę opóźnienia bo coś popieprzyli z rezerwacjami. Mimo wszystko jest to najszybsza opcja. Prom to kilka godzin+czas na dojazd do portu na południu Anglii. Noclegi nie wiem jak jest w Kornwalii ale ja zapłaciłem 255 funtów za 3 noce ze śniadaniem. Więcej niż 3