Wpis z mikrobloga

#ksiegowosc #firma

Kurcze czy ja źle myślę?
W listopadzie tamtego roku musialem gdzieś pominąć skłądkę ZUS w przelewach bankowych lub nie zaplacić w terminie. Księgowość prowadzi mi biuro księgowe, ale przelewy wysyłam sam.
Potwierdzenia przelewu ZUS i podatku, oraz otrzymania płatności wysylam księgowej.
W biurze nikt nie wyłapał przez 7 miesięcy że nie zaplaciłęm ZUS (albo zaplaciłem za pozno?).
Po tych 7 miesiacach ZUS się odezwal ze nie ma ciągłości.
Na to moje biuro księgowe:
Za 300zł mozemy zrobic panu korektę, wyslac wniosek i zglosic do skladki.

Moje pytanie - czy biuro księgowe nie odpowiada za to że nie wyłapało tego że nie przelalem ZUS skoro potwierdzenia przelewow za podatki im wysylam na koniec miesiąca? Teraz bez przyznania się do błędu jeszcze 3 stówki chcą za naprawienie? :/
  • 12
@BezkresnaNicosc:

a masz w umowie z nimi, że kontrolują termin zapłaty zus?
Jeżeli "tak" to ich 300 zł jest niezasadne.
Jeżeli "nie", to ogólnie uważam że traktujesz siebie jak dziecko i biuro ma po Tobie sprzątać, sprawdzać i podać do rąsi - no offence

300 to w uj drogo xD 100 za jedną kartkę A4 było by ok.
@zibizz1: ale jak nie znaleziono to wiadomo ze nie zaplacone a jak niezaplacone to informujemy klienta, no bez żartów. Jak chcą dokument bo sprawdzaja odliczenia i nie ma dokumentu to skrajnie niepoważne jest olać temat. Tymbardziej jak dokument wymagają do czegoś innego a go nie ma.
Chcieli dokument, a jak go nie dostali to... pora na CS :)