Wpis z mikrobloga

@SgtAlApone_: inaczej, tydzień temu w Rumunii w Bukareszcie piliśmy piwo przy Gara de Nord, patrol 5 gliniarzy szedł parkiem, jak usłyszeli dziwny język to nas olali, ot nie chciało im się użerać, bo z tego co czytałem w Rumunii z piciem w publicznych jest jak u nas. Więc jak wszędzie po co się kopać z jakimiś obcojęzycznymi jak to i tak gunwo wykroczenie xD Do tego w większości przypadków policja zwróci