Robicie czasami tak, że jak nie ma dużo roboty i jesteście na home office, to: 1) robicie fikcyjne/mało mówiące spotkanie w kalendarzu, żeby pokazywało was jako zajętych/"in meeting" 2) w jakiś sposób ogarniacie utrzymywanie statusu online (program do ruszania myszką) 3) idziecie spać?
Czy to za duża przeginka?
Ja myślę czy tak czasami się nie kimnąć. Po co mam patrzeć w ekran, jak mogę iść na drzemkę. Nawet jak ktoś napisze na slacku/mailu to mam wymówkę ważnym spotkaniem
@Radek41: prosty programik w powershellu ktory mi rusza myszką ( ͡°͜ʖ͡°) to akurat używam jak ide np. do kibla i żeby mnie z VMki nie wywaliło (w przeciwnym razie 5 minut i auto disconnect)
@Radek41: w ten sposób się robiło kwalifikacje kierowców ( ͡°͜ʖ͡°) Dawali to online, ty tylko klikałeś, co jakiś krótki czas. Tylko często jeden slajd miał mało /albo za dużo informacji, a czas był ten sam. Więc niektórzy instalowali klikacz.
utrzymywanie statusu online (program do ruszania myszką)
@Radek41: wut ( ͡°͜ʖ͡°) Od ponad pół dekady jestem na home office, nigdy o takiej bzdurze nie słyszałem. Moja aktywność jest ewidencjonowana jedynie na przygotowanym przeze mnie rozliczeniu na fakturze na koniec miesiąca i tylko tak to powinno wyglądać
@Radek41: jak teamsy to aplikacja w telefonie, zakładasz spotkanie głosowe, dołączasz i je tam blokujesz (czy też w ustawieniach spotkania) żeby nikt się nie dobił- wtedy jesteś na czerwono ("in a call" a nie "busy" jak przy zmianie statusu) i nikt się nie dodzwoni, do tego masz potwierdzone w kalendarzu. Możesz nawet próbować dobijać się z kompa (add this device, nie transfer) i włączyć prezentowanie, to już w ogóle bez "upadekrzymu.jpg"
@Radek41: jak mozesz uzywac AutoHotkey np to ustaw sobie zeby naciskal spacje co 10 sekund np. Ewentualnie odpal pusty dokument w notatniku i poloz cos na spacji. Milion metod.
Czy spanie to przegiecie - jak robota bedzie zrobiona na koniec to ja bym powiedzial ze nie :P Jak sie ktos przez 10 minut nie moze dobic to mow ze srales. Co miales zrobic przepraszam - zabrac lapka do kibla ?
Zasnąłem na paczce merci i gdy otworzyłem oczy zastałem ten widok. Jak przywrócić touchpad do „kliku" sprzed czekoladowej katastrofy? Jeździłem szpilką wokół i wydłubywałem ale problem pozostał
1) robicie fikcyjne/mało mówiące spotkanie w kalendarzu, żeby pokazywało was jako zajętych/"in meeting"
2) w jakiś sposób ogarniacie utrzymywanie statusu online (program do ruszania myszką)
3) idziecie spać?
Czy to za duża przeginka?
Ja myślę czy tak czasami się nie kimnąć. Po co mam patrzeć w ekran, jak mogę iść na drzemkę. Nawet jak ktoś napisze na slacku/mailu to mam wymówkę ważnym spotkaniem
#pracbaza #praca #homeoffice
Ale obczaję dodatek, dzięki!
Nie dziękuj.
@Radek41: prosty programik w powershellu ktory mi rusza myszką ( ͡° ͜ʖ ͡°) to akurat używam jak ide np. do kibla i żeby mnie z VMki nie wywaliło (w przeciwnym razie 5 minut i auto disconnect)
[System.Windows.Forms.Cursor]::Position = New-Object System.Drawing.Point((($Pos.X) + 1) , $Pos.Y)
@Radek41: wut ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od ponad pół dekady jestem na home office, nigdy o takiej bzdurze nie słyszałem. Moja aktywność jest ewidencjonowana jedynie na przygotowanym przeze mnie rozliczeniu na fakturze na koniec miesiąca i tylko tak to powinno wyglądać
Możesz nawet próbować dobijać się z kompa (add this device, nie transfer) i włączyć prezentowanie, to już w ogóle bez "upadekrzymu.jpg"
Czy spanie to przegiecie - jak robota bedzie zrobiona na koniec to ja bym powiedzial ze nie :P
Jak sie ktos przez 10 minut nie moze dobic to mow ze srales. Co miales zrobic przepraszam - zabrac lapka do kibla ?
Wazne
Komentarz usunięty przez autora