Wpis z mikrobloga

@Nigdy_o_to_nie_prosilem no jak masz schizofrenię, czy zaburzenia dwubiegunowe to spoko tylko psychiatra, jak masz depresję (która w różnych stopniach natężenia jest chyba najczęstszym zaburzeniem w dzisiejszych czasach) to psycholog i wbrew szuderze @pilot1123 właśnie książki i publikacje naukowe. Z doświadczeń znajomych, bliższych i dalszych wiem, że lekarze (zarówno psychologowie jak i psychiatrzy) siedzą twardo w betonie i tylko piguły i pogaduchy. Nikt, dosłownie nikt z kilku mi znanych osób nie słyszał o
  • Odpowiedz