Wpis z mikrobloga

@miki4ever: Też myślałem o tym, że pewnie w rzeczywistości byłoby co najmniej kilka innych sposób, na rozwiązanie problemu silnika, ale trudno - nie chcę za bardzo narzekać, bo obecnie ciężko o inny dobry SF oprócz tego i The Orville.


Swoją drogą, skoro każdy sezon ma skakać o dekadę do przodu, to pewnie będzie coraz więcej odejść od tego semi-realizmu, który był na początku.
@miki4ever: W sumie to nie wiem, czy ten hotel był aż tak zaawansowany. Modułowa budowa, którą można wynieść w kilku startach Sea Dragona.
Na księżycu też szaleją z nowym napędem i górnictwem.
Kwestia budżetów - w tym uniwersum na kosmos wydają dość dużo, więc i technika idzie do przodu.
@hard1: Zawiedziony jestem. Bardzo słaba premiera. Czułem się jakbym oglądał zapychacz taniego serialu sf z końcówki lat 90tych. Prosta historia jednoodcinkowa, wypełniona masą absurdów, czego wczesniej w tym serialu było. zwłaszcza jeżeli chodzi o zabezpieczenia tego hotelu w kosmosie.
@miki4ever: o widzę że mamy podobne odczucia.
Ciekawe co będzie dalej może to jednorazowa wpadka.. chociaż wątpie. Pewnie znowu będzie ta sama formuła że przez cały sezon nic się nie będzie działo, a 2 czy ostatni odcinek zrobią z przytupem. Denerwuje mnie takie coś, a dość popularny schemat przy serialach, niestety.
@r5678: Ja się nie zgodzę, bo w poprzednich 2 sezonach działo się cały czas.
Potencjał jest, np. kwestie silnika i kolaboracji z ZSRR to dla mnie nadal fajnie poprowadzony wątek. Szczerze powiem, jakby skupili się na walce o prezydenturę i budowie modułu do misji na Marsa to byłby to dla mnie super odcinek, ten hotel wszystko zepsuł.

@hard1: dodam jeszcze jedno, ja nadal jestem ogromnym fanem tego serialu. Ten odcinek