[s.....u]

Wiecie co najbardziej uwiera robolstwo?

Że przychodzi gnojek po studiach i nimi zarządza.
Że ktoś śmie robić karierę pomijając etap bycia robolem.

Dla nich to jest NIE DO PRZETWORZENIA, że bycie inżynierem, albo managerem to jest zupełnie inny zestaw umiejętności i żeby dobrze #!$%@? liczyć wytrzymałość materiałów, optymalizować pracę linii produkcyjnej, albo zarządzać tymi kołkami nie ma potrzeby machania łopatą, czy spawania #!$%@? przez 5 lat.

HEHE PACZ CZESIU JAK SIĘ BIAŁY WYMĄDRZA! A DAŁBY GO DO ŁOPATY TO 2 DNI BY NIE WYCZYMOŁ xD xD xD

#pracbaza #praca #januszex #przegryw #korpo #korposwiat #produkcja #zalesie #polska

[s.....u]

no ja tam nie wiem jak jest gdzie indziej, ale w każdym zakładzie gdzie pracowałem to biuro to była taka zabawna zbieranina z której każdy miał bekę, od kierownika produkcji po ukraińca z agencji. Znaczy jakieś dwie trzy osoby kumate i szanowane, a reszta to "cześć jestem basia i zapytam Cię o coś czego totalnie nie pojmuję, ale kazali mi zapytać w imejlu". A jak jeszcze jakiś handlowiec bardziej techniczny czy serwisant

[s.....u]

To stąd ten kompleks niższości i próba wywyższania się. Marny kierownik produkcji, a wozi się jak co najmniej dyrektor xD

@kiszczak: szczerze to nie lubiłem tej pracy, dlatego poszedłem do IT, ale fajne dyskusje się wywiązują pod moimi postami :D

[s.....u]

No i co xD co roku tysiące nowych menadżerów i super inżynierów po jakimś zarządzaniu czy innym cudzie wychodzi na rynek. Z każdym rokiem jest uch więcej i w końcu zaczną sami naciskać przycisk przy maszynie na akord a nawet to już się dzieje.

@Canova: zaraz po studiach zarządzania to może sobie pozarządzać, ale słuchawką w call center, także nawet bliskie prawdy to co napisałeś xD

[s.....u]

Dobra no, nie wazne bo to faktycznie wyglada jakbym sie #!$%@? na sile. Jak ktos lubi byc robolem to niech bedzie, ale skończcie na boga #!$%@? glupoty, ze fizol > biuro, bo sie na czyms zna i zarabia kilka stowek wiecej albo ma mozliwosc nadgodzin xDDD

@waskizlo: wiesz co mnie czasem uwiera? Jak prości ludzie widzą jakiegoś mechanika samochodowego, czy elektryka jako FACHOWCA, a np. jakiegoś programistę jako "no coś tam

[Profil_Internetowy]

@waskizlo: nie mogę się zgodzić z niczym co napisałeś, żaden szarak z biura nie będzie niczym zarządzał, nigdzie nie awansuje i żadnego zespołu nie dostanie. Może jeden na sto. Nie wiem widoczne taka specyfika mojej branży, albo mam fart. Zgodzę się z tym że dziś piątek to też przywalę w #!$%@? za te 1500 więcej bez nadgodzin, w końcu to żadna różnica w pensji, a potem zrobię kilka weekendów pijąc kawę,

[Profil_Internetowy]

@waskizlo: znam b.dobrze kadrową, zresztą sam byłem przez kilka lat head hunterem w przemyśle wyspecjalizowanym. Przecież ja nie pisałem, że wszyscy to gumisie, nawet podkreśliłem, że są dwie, trzy osoby ogarnięte i szanowane. My się widocznie Mirek nie rozumiemy, uznajmy, że fizol fizolowi nie równy i analogicznie w biurze:) u mnie fizol to też inżynier, i też pracuje biurowo w jakimś zakresie.

[s.....u]

@waskizlo: @Profil_Internetowy: największy błąd tej dyskusji to jest jako branie jako pracowników "biurowych" tylko tych robiących przy produkcji xD.

Ehh muszę stworzyć swojego mema.

[Profil_Internetowy]

@sikalafou: właśnie nie, totalnym błędem jest porównywanie IT do czegokolwiek, bo to inny świat. Jak już tak chcesz brać cały obszar biura to dodaj do tego te wszystkie haerki, fakturzustki czy sprzedawców Polsatu z galerii xd

[Profil_Internetowy]

@sikalafou:

Ja zawsze ludziom tłumaczę wtedy, że programista jakby chciał zostać tym fachowcem na poziomie tego mechanika/elektryka to zostałby nim w tydzień, a żeby ten FACHOWIEC został programistą to nie starczyłoby mu życia

Nie no pojechałeś ma grubo teraz, chyba że masz na myśli typa co wymienia tylko podzespoły. Równie dobrze mogę ci takiego prostego gościa porównać z Panem programistą w wordpressie czy jakimś hakerem wielkim po dwutygodniowym campie ( ͡