Wpis z mikrobloga

@bury256: 11km? W zimie diesel zacznie łapać temperaturę po 4-5 żeby finalnie zacząć grzać ciepłym przy 6-7 kilometrze :D

Tylko benzynka na taki dystans. Wchodzisz do fury, odpalasz w każdych warunkach i w drogę. Na 11km szkoda diesla męczyć. Oszczędzisz maks litr średniego a potem przyjdzie zestaw diesla w postaci dwumasy, wtrysków i zapchanego DPF i zabulisz.
  • Odpowiedz
@bury256: Przecież w mieście taki benzynowy tsi pali tyle samo co diesel a kultura pracy nieporównywalnie wyższa w benzynie i dużo więcej mocy z takiej samej pojemności. No i oczywiście dużo mniej skomplikowany i tańszy w późniejszej eksploatacji jest benzyniak
  • Odpowiedz
@red7000: Można, ale to już jakieś 20 letnie strupy typu golf IV czy Alfa 147. No chyba, że mówimy o autach z wyciętym DPF i wstawionym sztywnym kołem ale to już nie dla mnie takie zabawy.
W miarę nowe tsi w mieście palą bardzo podobnie jak diesel.
Dla mnie wybór jest prosty: nie robię 30kkm+ w roku = nie kupuje diesla.
  • Odpowiedz
@bury256: gaz zimą Ci sie nie przełączy, a diesel nie nagrzeje, wiec najoszczedniej wyjdzie benzyna. No moze gaz jakby byl juz zalozony to minimalnie taniej, ale musiałbyś przeliczyć czy sie czasem nie wyrownaja kwoty jak doliczysz drozszy przeglad i dodatkowe naprawy. Na te 11km to chyba najlepiej mala benzyna+w ladna pogode rower/elektryczna hulajnoga.
  • Odpowiedz