Wpis z mikrobloga

@Primawer: Do ostatniej chwili zastanawiałem się nad gravelem, ale ostatecznie zrezygnowałem i nie żałuję. Trasa miała bardzo dużo szutrów dobrej jakości i nawet sporo asfaltów, ale były też jakiś single, słabe polne drogi i płyty betonowe, na których bym cierpiał jadąc na gravelu. Nie czuje, że lepiej bym pojechał innym rowerem.
Trasa była bardzo dobrze zorganizowana, wiele razy zjeżdzało się z szutrów do miejscowości, żeby przejechać obok sklepu/stacji paliw/restauracji. Pit stop