Wpis z mikrobloga

Z cenami szamy na dowóz to ich w tym mieście za przeproszeniem #!$%@?ło XD Dawno nie jadłem nic z dowozem, ale wbijam na pyszne i prawie wszędzie dostawa 10 zł, jakieś gówno żarcie typu kebab w bułce 25 zł i minimalne zamówienie np od 35 więc sam dla siebie nic zbytnio nie zamówisz. Wchodzę na glovo patrzę jakaś promocja kup 1 i drugi ten sam produkt dostaniesz za darmo, w ofercie był Only Kebab i jakie danie jest w promocji? Frytki XDDD A może Uber Eats? No to otwieram sobie Bar Mekong, bo można zjeść chińczyka, no to kurczak 5 smaków 30 zł bez surówki XDDD Do tego dolicz za dowóz i obsługę. Na stronach poszczególnych restauracji wcale nie jest taniej a jak jest kierowca zatrudniony w restauracji a nie przez pośrednika to jeszcze bierze np 4 pizze na raz i jest szansa, że dostaniesz najpóźniej rozmiękczonego placka. Ja wiem, że to nie czasy wielkich kebabów w bułce za 9 zł, ale no dwa kebsy na talerzu w dostawie - 70 zł to śmiechu warte. Nawet w Mak Kwaku i Rabie stacjonarnie rollo już pod dwie dychy podchodzi. Dojdzie do tego, że takimi podwyżkami zaczną bankrutować, bo jak człowiek pomyśli, że ma wydać stówkę na jedzenie dla pary, to jednak wygra z lenistwem i skoczy do tego lidla i sobie chociaż zrobi kurczaka z ziemniakami i jakimiś buraczkami z 2-3 dychy i starczy na 2 dni xd
#szczecin #jedzenie #inflacja #pyszne #zalesie
  • 23
@Kuusamo niby prawda, ale zobacz sobie jakie są kolejki w mak Kwaku czy Rabie. Często po 10 osób w kolejce. Myślę, że takie typowe fastfoody nie padną, ale kfc czy mak faktycznie mogą mieć problemy z takimi cenami gdzie jakiś zestaw z kilkoma frytkami i piciem to około 30 zł.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@rzyndli: coś jak opłata za bilet internetowy w polskich kinach.
A bardziej właściwe porównanie to np. W kinguin kupując klucz do gry, masz cenę sprzedawcy i do tego prowizja za skorzystanie z ich "marketplace".
I byłoby to spoko, gdyby nie to, że oprócz tej opłaty, firmy i tak płaca sowitą prowizje złodziejom z ubera.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kuusamo: wiesz po ile jest paliwo? Czas pracy człowieka też trzeba wliczyć. Jak ci dycha za dostawę nie odpowiada to zawsze możesz zjeść na miejscu lub samemu podjechać.

Ceny są wysokie, ale co się dziwić. Mamy inflację ponad 20% (nieoficjalnie). Nawet oficjalna to już 14%.

Mnie jedno irytuje i z tym się zgodzę tj. Z minimalna cena zamówienia. Będąc samotnym w zasadzie wyklucza to zamówienie z miejsc, gdzie mwz jest wysokie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rzyndli: jak pisałem, byłoby to spoko, gdyby nie to, że restauracje mimo tej opłaty ponoszą prowizje dla ubera. I z tego co wiem to nie jest ona niższa od konkurencji.
W tej sytuacji, nie jest to spoko. To złodziejstwo. Dlatego z ubera nie korzystam. No chyba że rzuca jakieś promocje które powodują, że jest sporo taniej. Ostatnio była 20 zł przy zamówieniu za 45 zł. Przy takiej zniżce, wychodziło trochę taniej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kuusamo: w tym wypadku mowa o kosztach pracy. Zakładając w okolicach 22 zł za godzinę czas dostawy ok. 10 minut to mamy 20 minut pracy dostawcy. 22*1/3=7 zł.
@Clear: W Niemczech odwrotnie, a przynajmniej w mojej dzielnicy, przez inflację w całej Europie, ceny za dostawy, czy ceny jedzenia zmieniają się bardzo szybko w obu aplikacjach
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kuusamo: 1. Na Orlenie tylko szczam
2. Na uberze korzystam tylko z kuponów i z odbiorem osobistym by nie płacić tych ich prowizji z dupy: od deszczu, ciąży jamnika właściciela czy złego samopoczucia dostawcy ( ͡€ ͜ʖ ͡€)