Wpis z mikrobloga

@gugas: Wawel zamknięty zdaje się tylko w poniedziałki, możesz bić w niedzielę. Ja sobie pozwoliłam zaproponować sobotkę - i muszę się tego trzymać, w poniedziałek duże kolokwium ze słowackiego. :)
@simsoniak: ale słodko. ;) tez sobie może pójdę niedługo na jakieś takie fajne studia. Np. historię sztuki mogłabym studiować, albo jakieś takie coś śmiszne. Już tyle kierunków narobiłam przez ostatnie parę lat że jeden dodatkowy śmieszny nie zaszkodzi.
@gugas: Całkiem fajny język. Drugie studia mnie zmobilizowały, sporo się uczę - i się nastawiłam na języki, na filologię. Myślę, że nauczę się litewskiego i będę umiała lepiej mówić po niemiecku. Potem pewno coś też - za rok choćby rosyjski, ale dam sobie czas. :)
@simsoniak: ja studiowałam prawo, niedawno skończyłam historię, teraz studiuję logistykę. A co do języków - chciałabym kontynuować francuski, moja mama jest nauczycielką i tłumaczką, jak byłam w liceum to trochę się z nią uczyłam i nawet będąc we Francji potrafiłam się dogadać. Ale po kilku latach zapomniałam dużo, a szkoda, bo strasznie łatwo mi ten francuski przychodził, bo od dziecka go cały czas słyszałam.
@Napaleniec: bardzo ładnie to napisałeś. Aż się zarumieniłam. Najchętniej bym studiowała przez całe życie, wiele rzeczy z różnych dziedzin. Studiowanie jest fajne, człowiek jest zmuszany do odkrywania nowych przestrzeni, nowej wiedzy, po którą nie zawsze sam z siebie by sięgnął.