Wpis z mikrobloga

7398.67 - 2.12 = 7396.55

Trochę beznadzieja. Po 2km już mi było ciężko oddychać. Nie wierzę, że tak mi spadła kondycja po trochę ponad miesiącu niebiegania, więc pewnie wina choroby. Ale już mnie po 30m biegu nie bolą klejnoty rodowe, więc przynajmniej mogę wrócić do nawyku biegania 3x w tygodniu.

#sztafeta #biegajzwykopem #biegowypoludnik
źródło: comment_FT2hIWNnCjkR01OCuvr8lMLmsX98nagd.jpg
  • 12
@7DIMITRIJ7: już nie bolą. USG nic nie wykazało, urolog zwalił na stres i dużo pracy, zapisał jakieś tabsy. Muszę jeszcze po lekarzach pochodzić, bo całość się zaczeła od masakrycznego osłabienia całego organizmu. Potem zostało osłabienie głównie nóg + masakryczny ból jajek po przebiegnięciu krótkiego dystansu (raczej nie od obijania się o co kolwiek) + jakieś dziwne, bardzo słabe bóle w różnych rejonach organizmu od czasu do czasu. Jajka już podreperowane. Czas